Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z konstytucją?

Ryszard Terlecki
Wszystko jest polityką. Komisja konstytucyjna, która powstaje w Sejmie, ma zająć się projektami zmian, których Konstytucja RP z 1997 r. z pewnością już wymaga. Kłopoty z Trybunałem Konstytucyjnym potwierdzają to przekonanie. Warto jednak przypomnieć tym posłom, którzy na sali sejmowej wymachiwali konstytucją, a teraz dyskusję na temat niezbędnych zmian demagogicznie okrzykną zamachem na demokrację, w jakich okolicznościach powstał ten dokument i kto doprowadził do jego uchwalenia.

Konstytucję uchwaliło Zgromadzenie Narodowe (połączone izby Sejmu i Senatu) w okresie politycznej przewagi postkomunistów. Za uchwaleniem konstytucji głosowało 451 parlamentarzystów z SLD, Unii Wolności, PSL i Unii Pracy, przeciwko opowiedziało się 40 senatorów i posłów z „Solidarności”, KPN, BBWR (była taka sezonowa partia) i kilku z PSL. Nową konstytucję podpisał prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Dziś partii, które konstytucję poparły, w Sejmie już nie ma, nie licząc skromnej resztówki PSL. Postkomuniści w sojuszu z Palikotem sromotnie przegrali ostatnie wybory, a o Unii Wolności mało kto jeszcze pamięta. Inna rzecz, że po przeciwnikach, nie licząc „Solidarności”, też nie ma ani śladu. Opozycja, wówczas pozaparlamentarna, zgłosiła projekt obywatelski, pod którym zebrano ponad milion podpisów, ale został odrzucony. 25 maja 1997 roku odbyło się referendum konstytucyjne, w którym większość głosujących (53 %) opowiedziała się za przyjęciem nowej ustawy zasadniczej.

Prezydent Kwaśniewski rozesłał ponad 11 milionów egzemplarzy tekstu konstytucji z listem agitującym za jej przyjęciem. Wielką kampanię prowadziły rządzące partie i niemal wszystkie media. Pomimo tych wysiłków frekwencja wyniosła zaledwie 42%. Za przyjęciem konstytucji głosowało nieco ponad 6 milionów, przeciwnego zdania było 5,5 miliona Polaków. Wątpliwości co do licznych artykułów zgłaszał też Kościół. Ciekawy w tym referendum był również geograficzny rozkład głosów. Tzw. ściana wschodnia, a także Małopolska i Podkarpacie, głosowały przeciwko nowej konstytucji. W ówczesnym województwie nowosądeckim za jej odrzuceniem opowiedziało się 73% głosujących, w tarnowskim 68%, a w krakowskim 57%. Polska więc i wtedy była podzielona, a za nową konstytucją opowiadali się zwolennicy lewicy i centrolewicy.

Dziś konstytucja jest najwyższym obowiązującym prawem i nikt tego nie kwestionuje. Równocześnie jednak zwolennicy zasadniczych zmian wygrali demokratyczne wybory i nikt nie może podważać ich prawa do przygotowania nowego projektu. Tym bardziej że to właśnie konstytucja określa warunki, na jakich może zostać dokonana jej zmiana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski