Co dalej z muzeum?

W samym środku tzw. sezonu ogórkowego niespodziewanie gruchnęła wieść o zamiarze likwidacji Muzeum Regionalnego (mieszczącego się dziś w zabytkowym „Domu Greckim”). Mieszkańcy, którzy cenią jego działalność zaskoczeni tą informacją stanęli w jego obronie. Zaalarmowali media, napisali też petycję do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, na co burmistrz Maciej Ostrowski żachnął się, po co takie zamieszanie skoro mowa o tym jest od roku, a „Gazeta Myślenicka” pisała o sprawie już w marcu. Czy aby na pewno o tym? Pierwsze zdanie artykułu zilustrowanego wizualizacjami planowanego budynku brzmi: „Tak może wyglądać nowa siedziba Muzeum Regionalnego, które miałoby powstać niedaleko ul. Traugutta”. W całym tekście ani raz nie pada słowo „likwidacja”, ani nazwa „Muzeum Niepodległości”.

Muzeum Niepodległości... na Święto Niepodległości

Tymczasem, jak słyszymy teraz, w nowym budynku ma powstać właśnie ono, zupełnie nowe - Muzeum Niepodległości, które będzie mieściło w sobie elementy muzeum regionalnego. Muzeum Regionalne ma zostać zlikwidowane. Na dwa, jak tłumaczy burmistrz, gminy nie stać.

O nowym budynku, jak dodaje, zaczęto myśleć, kiedy właściciele „Domu Greckiego” (są nimi osoby prywatne) po raz kolejny odmówili odsprzedania go gminie. Nowy obiekt (o bryle nieco podobnej do siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej) może kosztować ok. 5-6 mln zł. Ma być myślenickim odpowiednikiem nowoczesnych muzeów takich jak np. Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego otwarcie jest planowane w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Miłośnicy historii i militariów będą pewnie usatysfakcjonowani (choć i dzisiejszemu Muzeum Regionalnemu nie można zarzucić, że historyczną działkę zaniedbywało), pozostaje jednak pytanie, kto wypełni lukę w innym obszarze i będzie ściągał do Myślenic tak uznanych artystów jak np. Jan Kanty Pawluśkiewicz (miał tutaj wystawę swoich prac), śp. Jarosław Śmietana (dał koncert w ogrodach Muzeum Regionalnego) lub tych z „Piwnicy Pod Baranami” (także tu koncertują), albo ich prace („Dom Grecki” gościł wystawy m.in. Rembrandta, Chagalla, Dali’ego, Picassa, Matisse’a, Mirò, a polskich m.in. Nikifora, Beksińskiego i Dudy-Gracza)?

Wydarzenia kulturalne w Muzeum Regionalnym nie dość, że odbywają się regularnie i często, to zawsze prezentują wysoki poziom. Tego samego niestety nie można powiedzieć o największej w mieście placówce kulturalnej, czyli Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu. Najwyraźniej w gminie to dostrzeżono (burmistrz mówi wszak o potrzebie „wzmocnienia domu kultury”), ale także najwyraźniej, postanowiono wzmocnić MOKiS kosztem... Muzeum Regionalnego.

Zaproponowano bowiem Bożenie Kobiałce, dyrektor Muzeum Regionalnego objęcie tam stanowiska zastępcy dyrektor. I to już teraz, choć nowe muzeum ma być otwarte dopiero za dwa lata. Rada Miejska przegłosowała już nawet nowy regulamin organizacyjny MOKiS, w którym wyznaczono kompetencje dyrektora i zastępcy. Ten drugi ma być odpowiedzialny m.in. za realizację wszystkich wydarzeń z zakresu kultury, za które ponosi bezpośrednią odpowiedzialność, kontrolowanie zgodności faktycznie wykonywanej pracy z zadaniami pracowników, promocję działań MOKiS i pozyskiwanie środków z programów europejskich.

Dyrektor nic nie wiedziała o planach likwidacji

Dla Kobiałki propozycja była totalnym zaskoczeniem, bo choć nie czuje się „przyspawana do stołka”, to ani przy rozmowach na temat budowy nowego budynku muzeum, ani przy żadnej innej okazji, nie zasygnalizowano jej zamiaru likwidacji Muzeum Regionalnego.- Otrzymałam propozycję pracy w MOKiS na stanowisku zastępcy dyrektora od 1 sierpnia br. Oferty tej jednak nie przyjęłam, ponieważ według mnie nie ma żadnych powodów, aby mnie tam przenosić. Muzeum Regionalne bowiem działa, realizuje swoje zadania statutowe, ma wypełniony kalendarz wystawienniczy, a... nowa placówka powstanie dopiero za dwa lata - mówi Bożena Kobiałka, która teraz przebywa na urlopie.

Ponieważ pojawiły się nieoficjalne informacje, które mówiły o tym, że jej miejsce w Muzeum Regionalnym ma zająć Jarosław Pietrzak, historyk uczący w Gimnazjum, zapytaliśmy o to Urząd Miasta i Gminy. Odpowiedziano nam, że został on zatrudniony w UMiG na stanowisku inspektora, natomiast o tym, kto będzie dyrektorem nowego muzeum rozstrzygnie konkurs.

Frekwencja, poziom i to „coś”

W obronie Muzeum Regionalnego i jego dyrektorki jako jeden z pierwszych stanął zespół Biblioteki Pedagogicznej w Myślenicach. Jak mówi kierująca nią Krystyna Łętocha, doceniają pracę muzeum i jego dyrektorki w dwójnasób, bo z nim współpracują jako biblioteka i korzystają z niego jako osoby prywatne. - Imprezy tam organizowane zawsze są na wysokim poziomie. Zresztą fakty - frekwencja, mówią same za siebie. Ale jest jeszcze coś - atmosfera w Muzeum powoduje, że każdy czuje się tam pożądanym gościem. To jest bezcenne, a to się ma, albo nie. Muzeum Regionalne to ma!

Takich głosów jest zdecydowanie więcej. Zresztą praca Bożeny Kobiałki w Muzeum Regionalnym została doceniona dużo wyżej. W ubiegłym roku odebrała ona przyznawaną przez ministra kultury honorową odznakę „Zasłużony dla kultury polskiej”. Burmistrz z jednej strony mówi, że sam też docenia jej osiągnięcia, ale zaraz dodaje, że jest potrzeba wzmocnienia MOKiS. Pozostaje jednak pytanie, czy władze nie ryzykują zamiany Myślenic w kulturalną pustynię. Na razie bowiem mamy przynajmniej jedną prężnie działającą placówkę kulturalną, za chwilę możemy nie mieć żadnej.

***

5 pytań do...
Maciej Ostrowski burmistrz gminy Myślenice
O przyszłości muzeum i ocenie dyrekcji

- Co z przyszłością Muzeum Regionalnego?

- W związku z budową nowej siedziby muzeum zdecydowaliśmy w praktyce o rozwoju formuły obecnego Muzeum. Choć formalnie musi być ono zlikwidowane, to w jego miejsce powstanie nowa placówka o rozszerzonym profilu, która zadba także we właściwy sposób o spuściznę zbiorów gromadzonych przez lata. Nowy gmach muzeum to także szansa na rozwój placówki - zarówno pod względem ekspozycyjnym, jak i lekcji historii, wystaw, konferencji i spotkań. W zamierzeniu gminy ma to być nowoczesny multimedialny obiekt muzealny łączący tradycję, kulturę i historię na które dzisiaj nie ma warunków lokalowych.

- Jakie gmina ma plany wobec zbiorów zgromadzonych w „Domu Greckim”?

- Zbiory w całości zostaną przeniesione do nowego muzeum. Jak będzie wyglądała ich przyszła ekspozycja o tym zdecydują pracownicy muzeum, którzy zaplanują nowe powierzchnie wystawiennicze.

- Czy do momentu kiedy zostanie wybudowane i otwarte Muzeum Niepodległości, Muzeum Regionalne będzie działało jak dotychczas tj. w tej samej siedzibie i z tą dyrekcją?

- Te kwestie są w tej chwili ustalane, zależą między innymi od możliwości dalszej dzierżawy budynku. Dyrektor będzie pełniła swoją funkcję aż do momentu likwidacji muzeum „Dom Grecki”.

- Jak gmina ocenia dotychczasową pracę Pani Bożeny Kobiałki na stanowisku dyrektor Muzeum?

- Pani Bożena Kobiałka w swojej pracy wykazała się dużą wrażliwością na potrzeby kulturalne mieszkańców Myślenic. Zamiarem Gminy jest wykorzystanie tego potencjału w działalności MOKiS.

- Jak gmina ocenia dotychczasową pracę Pani Małgorzaty Anity Werner na stanowisku dyrektor MOKiS?

- Ocena dotychczasowej pracy Pani Małgorzaty Anity Werner to kwestia indywidualna, ponieważ każdy z nas ma inną wrażliwość artystyczną i inaczej ocenia realizowane i proponowane działania artystyczne. Warto pamiętać, że to jedyny dyrektor wyłoniony w drodze konkursu, w którym uczestniczyli także przedstawiciele środowisk artystycznych z terenu gminy Myślenice.