Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co kwiczy w dziczy

Redakcja
Od poprzedniego tygodnia nazbierało mi się w pamięci trochę bon motów i werbalnych wzlotów orłów polskiej polityki. Tych skrzydlatych cytatów nie miałem dotąd okazji publicznie przypomnieć ku oświeceniu publicznemu, ale teraz mam już okazję i nie zawaham się jej użyć.

Dobrosław Rodziewicz: SZKICE MŁOTKIEM

Zacznę od użycia sobie na byłym orle w budowaniu "orlików" Mirosławie Drzewieckim, który w przerwach między toczeniem golfowej piłeczki na Florydzie wytoczył przed kamerą ciężkie działa oskarżeń ("zabito mi matkę") i roztoczył wizję odwetu ("Ci wszyscy (..), którzy się dopuścili kłamstw, oszczerstw, będą za to wszystko odpowiadali (...) przepraszali i płacili pieniądze"). Rozjuszony Drzewiecki dopuścił się też przesadnego, zapewne mimowolnego, uogólnienia ("Ja jestem dowodem na to, że Polska jest w dalszym ciągu dzikim krajem") oraz przechwalał się wiedzą eschatologiczną ("Na całe szczęście wiem - bo wierzę w Boga - że jest piekło, że ci ludzie trafią do piekła"). Całą tę piorunującą manifestację szczerozłotego bezwstydu popsuła nieco tombakowa domieszka hipokryzji: "Jestem 20 lat w parlamencie i nigdy nie myślałem, że polityka jest takim okrutnym zwierzakiem, który potrafi zjadać ludzi po prostu. Gardzę tym. Gardzę polityką". Tak mazgajowata wypowiedź w paszczy doświadczonego politycznego drapieżnika, to jednak obraza pół, a nawet ćwierć inteligencji. Nie mówiąc już o całej inteligencji Ludwika Dorna, który pamięta słowa Drzewieckiego rzucone kilka lat temu do Tuska i Schetyny na sejmowym korytarzu: "Jak mnie k... nie zrobicie ministrem sportu, to ja wam k... tę partię rozp...". Zacytowany cytat pochodzi z wywiadu, jakiego Dorn udzielił kiedyś Dziennikowi Polskiemu.

Ludwika Dorna warto jednak cytować nie tylko wtedy, gdy on sam kogoś cytuje. Równie ciekawe bywają jego własne wypowiedzi. I tak w świeżym wywiadzie dla dziennika Rzeczpospolita Dorn na pytanie, czy Lech Kaczyński ma szanse na reelekcję, odpowiada: "Logicznie rzecz biorąc, nie, ale zdarzają się interwencje nadprzyrodzone". Dopytywany, czy wierzy w boską interwencję w tej sprawie, Dorn zaprzecza: "W boską nie. W nadprzyrodzoną". Zaś dociskany pytaniem: "A więc w diabelską?", nadal upiera się: "Pozostańmy przy nadprzyrodzonej". O ileż więcej w tym teologicznej i politycznej finezji, niż w posyłaniu wrogów do piekła, jak to uczynił zdziczały Drzewiecki.

Ubogo i surowo wypada też porównanie przez Drzewieckiego polityki do "zwierzaka, który potrafi zjadać ludzi" w zderzeniu z bujną metaforyką kandydata na prezydenta Tomasza Nałęcza: "Nie ma demokracji bez partii politycznych, tak jak nie ma pięknej puszczy tropikalnej bez tygrysów. Ale przekleństwem takiej puszczy są tygrysy ludojady, które zasmakowały w ludzkim mięsie. Moim zdaniem nasze wielkie partie polityczne coraz bardziej są tygrysami, które zasmakowały (...) w państwowym mięsie."

Urokowi dzikich przenośni z rodziny kotowatych uległ także kandydat na kandydata Radosław Sikorski: "Prezydent, obejmując urząd, powinien (...) okazać lwie serce nawet zapiekłym krytykom. Ponieważ idiom "lwie serce" oznacza nieustraszoność, a nie wspaniałomyślność, trudno tę wypowiedź logicznie oswoić. Dzikość serca Sikorskiego wybrzmiała za to jasno w tezie, iż "prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały". Adresat tych słów - Lech Kaczyński, chętnie się z nimi zgodził, co było jedną z niewielu dowcipnych ripost w jego karierze. Szkoda, że późniejsze oświadczenie prezydenta, że nie chce jeszcze deklarować zamiaru walki o reelekcję, a to z braku poparcia "poważnych sił politycznych", było już tylko niepoważne. No, chyba że rozpoczynający się w ten weekend kongres PiS, poprze w walce o prezydenturę innego kandydata niż prezesa brata.
Jeśli tak się przypadkiem stanie, obiecuję napisać felieton, w którym poużywam sobie wyłącznie sam na sobie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski