Z Lego można zrobić wszystko Fot. Anna Kaczmarz
WYSTAWA. W Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie otwarto ekspozycję zatytułowaną "Tramwajem do Klocków-Zdroju"
Trudno oszacować, ile osób na całym świecie uczestniczy w istniejącym od połowy lat 90. XX wieku międzynarodowym ruch AFOL (ang. Adult Fan of Lego - dorośli fani Lego). Na największym forum polskich AFOLi zarejestrowanych jest obecnie 826 użytkowników, jednak autorzy krakowskiej wystawy to jedynie niewielka część z nich. 248 prezentowanych na wystawie konstrukcji wyszło spod ręki około 70 twórców, z czego aż 20 mieszkających w Krakowie. Rekordzista wykonał własnoręcznie aż 54 różne prace. Cała ekspozycja, o łącznej szacunkowej wartości około 300 tys. zł, zajmuje 52 metry kwadratowe. Aby pomieścić ponad milion klocków Lego, z których ją wykonano, władze muzeum musiały przenieść do sąsiedniego pomieszczenia eksponaty ze swojej stałej kolekcji.
Z klocków Lego można wybudować absolutnie wszystko - ZOBACZ ZDJĘCIA"Klocki-Zdrój" to największa, licząca około 18 metrów kwadratowych makieta, którą członkowie LUGPolu rozbudowują systematycznie od niemal czterech lat. Miasteczko z klocków po raz pierwszy zaprezentowano 1 sierpnia 2008 roku w kieleckim Muzeum Zabawek i Zabawy. Od tego czasu znacząco się rozrosło. Obecnie składa się z kilkudziesięciu kamienic i bloków, pośród których jeździ nawet zasilany energią elektryczną tramwaj, a także pociągi i wesołe miasteczko. Warto zwrócić uwagę na detale - mieszkańcy miasteczka oprócz swoich codziennych spraw, wykonują wiele zabawnych i nieoczekiwanych czynności. Polecam odszukać słup ogłoszeniowy reklamujący film "Wejście Smoka" lub pomnik radzieckich bohaterów. Na uwagę zasługują także doskonale odwzorowane murale reklamowe z PRL, reklamujące sieć sklepów Pewex.
Pozostałe spektakularne realizacje to m.in. diorama przedstawiająca lądowanie aliantów w Normandii, makieta fikcyjnego zamku "Ferkelstein" z czasów III Rzeszy, westernowe "Pif-Paf City" oraz scena lądowania na Endorze z filmu "Gwiezdne Wojny". Nie brakuje jednak fantastycznych winietek (miniaturek), o tematyce popkulturowej - fenomenalnie oddana scena z "Las Vegas Parano" Terry'ego Gilliama, historycznej - wóz Michała Drzymały czy obyczajowej - poranek na przystanku tramwajowym, wakacje w wagonach PKP.
Wśród eksponatów znalazły się także sterowane ruchem ciała roboty skonstruowane przez studentów Politechniki Rzeszowskiej. W weekend pod okiem instruktorów z firmy Lego zwiedzający zbudowali dwumetrową, charakterystyczną postać. W tym czasie konstruktorzy z LUGPolu prezentowali na żywo zdalnie sterowane modele koparek i ciężarówek.
Wystawa będzie gościć w Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie do 15 września.
Artur Wabik
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?