Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Wyrośnięty waży nawet ćwierć tony i choć kudłate futro nadaje mu miły wygląd, z pluszową zabawką nie ma nic wspólnego. Doskonałe narządy zmysłów sprawią, że to on zobaczy nas wcześniej i szybko zjedzie nam z drogi. Wściekły, rozdrażniony (nie daj Boże samica z młodymi!) stanie na przednich łapach i zrobi kilka kroków. Być może zaryczy, ale już sam widok sterczącej na wysokości oczu zębatej paszczy zmusi najodważniejszych do panicznej ucieczki. Choć miś porusza się z pozoru niezgrabnie kołysząc ciałem (to wina inochodności, czyli stawiania na przemian obydwu lewych i prawych kończyn), to potrafi wyjątkowo szybko kłusować. W kwestii kierunku ewentualnej ucieczki radzę zapamiętać, że pod górę misiu biegnie znacznie szybciej niż w dół. Teraz coś o pazurach. Przednie łapy niedźwiedzia uzbrojone są w okazałe, mocne i ostre pazury. Doskonale nadają się do łowienia ryb, rozdrapywania pni i wygrzebywania z ziemi korzonków. Także patroszenia padliny. I turystycznych plecaków. To ostatnie dotyczy niedźwiedzi zepsutych przez ludzi: zdarza się, że turyści rzucali napotkanym zwierzakom łakocie. Zajęty czekoladką miś doskonale wychodzi na zdjęciu, ale jest pojętny i kojarzy prosty związek: człowiek- plecak - przysmak. To kolejny powód, by w górach (nie tylko w Tatrach i parkach narodowych), nie zostawiać apetycznie pachnących śmieci. Bo misie pokochają nasze bagaże. I na koniec pocieszenie: ataki niedźwiedzia trafiają się głównie w filmach. Ostatni, udokumentowny konflikt człowiek - misiu, zakończył się pamiętnym ubiciem młodego niedźwiadka przez turystów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?