Takie wnioski wynikają z badania przeprowadzonego wśród 2000 członków Business Center Club. Najwięcej firm, bo aż 72 proc. ma problem z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.
Jako kolejne przeszkody przedsiębiorcy wskazują wysokie koszty pracy oraz obciążenia podatkowe i para-podatkowe (66,2 proc.), nadmierną liczbę i czas trwania kontroli (58,4 proc.), wysoką presję konkurencyjną na ceny i w rezultacie niskie marże zysku (54,4 proc.), a także zbyt skomplikowany system podatkowy oraz rozbudowaną biurokrację i zbyt dużą liczbą koncesji i zezwoleń (po 44,1 proc.).
Niewiele mniej przedstawicieli firm skarży się na niesprawność wymiaru sprawiedliwości w sprawach gospodarczych (41,2 proc.), konkurencję ze strony „szarej strefy” (32,4 proc.) oraz niską efektywność administracji państwowej (29,4 proc.). Firmy wskazują również na częste zmiany legislacyjne i niespójność prawa, co podważa zaufanie do państwa i dewastuje długofalowe plany przedsiębiorstw.
Biurokratyczna mitręga, brak wyraźnych postępów w reformowaniu otoczenia prawno-podatkowego oraz dysonans między zapowiedziami rządu a realizowanymi działaniami, powodują, że przedsiębiorcy zapytani, czy Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (tzw. Plan Morawieckiego) poprawi sytuację biznesu w Polsce - odpowiadają przecząco (76,6 proc.).
Przedsiębiorcy proponują szereg koniecznych reform. Rząd powinien uprościć system podatkowy i ujednolicić podatki, objąć preferencjami wydatki na innowacyjność, zmniejszyć pozapłacowe koszty zatrudnienia pracowników oraz naprawić system edukacji, aby efektywniej kształcił kadrę specjalistyczną. Przedsiębiorcy oczekują również stabilnego prawa , konsultowanego z praktykami.
- Potrzebne jest odbudowanie zaufania inwestorów do państwa, o które coraz trudniej, ponieważ przedsiębiorcy widzą dużą sprzeczność między zapowiedziami a działaniami rządu. Z jednej strony mamy ambitny plan wicepremiera Morawieckiego i zapowiedź podjęcia prac nad konstytucją biznesu, które zakładają uwolnienie przedsiębiorczości z gorsetu krępujących przepisów, mniejszą liczbę kontroli, interpretowanie wątpliwości na korzyść przedsiębiorcy - mówi Marek Goliszewski, prezes BCC.
- Z drugiej strony, obserwujemy niepokojące działania i zapowiedzi, które zakładają wprowadzenie zarządu komisarycznego do firmy, gdy zachodzi podejrzenie o złamanie prawa, a nie ma jeszcze oskarżenia czy skazania oraz nieprecyzyjne, tworzone szybko przepisy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?