Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co nas czeka jesienią?

ART
Przed nami nowy sezon koncertowy. Choć nie wszystkie występy jeszcze zaplanowane, organizatorzy wpisali już do kalendarza część przygotowywanych imprez. Nie zabraknie wśród nich również interesujących gości zza granicy. Kogo będziemy mogli zobaczyć i posłuchać tej jesieni w Krakowie?

British Sea Power

Niedziela, 2 października, godz. 20, Forty Kleparz

Ta działająca już jedenaście lat angielska grupa, jest jednym z barwniejszych zjawisk na współczesnej scenie indie-rockowej. Do legendy przeszły jej widowiskowe koncerty, podczas których estrada była udekorowana dziwacznymi rekwizytami, między muzykami biegał wielki miś-maskotka, a występy kończyły się całkowitą demolką sprzętu. W styczniu 2008 roku klawiszowiec British Sea Power rzucił się w tłum ze sceny, co spowodowało u niego liczne obrażenia ciała – tylko szybki przyjazd karetki pogotowania uratował go od kalectwa. Wszystkie te szaleństwa dosyć zgrabnie korespondują z bogatą muzyką zespołu. Można w niej znaleźć wpływy takich wykonawców, jak Joy Division, The Pixies czy Arcade Fire. W swym składzie grupa ma nie tylko gitary i perkusję, ale również skrzypce, kornet i klawisze. Co ciekawe – British Sea Power od lat wykazują wielką sympatię do Europy Wschodniej, czego dowodem choćby utwór „Do You Like Rock Music?” poświęcony polskiej emigracji w Anglii.

Guano Apes

Środa, 12 października, godz. 19, Teatr Łaźnia Nowa

Każdy, kto kiedykolwiek jeździł na deskorolce, musi znać ten zespół – bo to właśnie stojąca na jego czele Sandra Nasic wyśpiewała w 1997 roku hymn tej subkultury – „Lords Of The Boards”. Wywindował on Guano Apes na szczyty popularności w całej Europie. A był to czas, kiedy swe największe triumfy święcił nu-metal – ostre riffy gitar, wpadający w raperskie rymowanie wokal, pulsujący rytm idealnie nadający się do skakania. Nic więc dziwnego, że drugi album niemieckiej formacji, zawierający kolejny jej przebój, cover „Big In Japan” Alphaville, sprzedał się w Polsce w ilości czterdziestu tysięcy egzemplarzy! Nieporozumienia na tle finansowym sprawiły jednak, że Guano Apes w połowie minionej dekady poszedł w rozsypkę. Ale ponieważ ani Sandra Nasic, ani jej koledzy nic nie osiągnęli pracując osobno, dwa lata temu ich drogi znowu się skrzyżowały. Efektem tego okazała się płyta „Bel Air”, który przyniósł nieco złagodzoną wersję muzyki zespołu – tym razem bliższą alternatywnemu rockowi.

Steven Wilson

Piątek, 21 października, godz. 20, hala Wisły

To jeden z nielicznych twórców współczesnego rocka, który jest otoczony przez fanów prawdziwym kultem. Na tę szczególną pozycję zasłużył sobie głównie dzięki działalności swego zespołu Porcupine Tree. To właśnie on, w sytuacji kiedy zachodni krytycy odtrąbili śmierć rocka, przywrócił dawny blask wyrafinowanej muzyce w stylu Pink Floyd. Mimo intensywnej działalności w wielu różnych projektach, Wilson znalazł również czas na solową twórczość. Dwa lata temu zadebiutował albumem „Insurgentes”, który zawierał poetyckiego rocka, łączącego urokliwe melodie z bogatymi aranżacjami. Za kilka tygodni ukaże się następna płyta Wilsona – „Grace For Drowning”. W ramach jej promocji artysta zagra ze swoją grupą w Krakowie. W ten sposób rozpocznie się wielkie tournèe, które obejmie Europę i Amerykę Północną. Warto zwrócić uwagę, że Wilson zawsze występuje... boso na specjalnie rozłożonym dywaniku. Ciekawe czy i tym razem będzie tak samo?

Within Temptation

Sobota, 22 października, godz. 20, Hala Wisły

31 marca fani holenderskiej grupy Within Temptation odetchnęli z ulgą – jego wokalistka Sharon Del Aden urodziła trzecie dziecko. Aby nie spowodować komplikacji podczas ciąży, zespół odwołał swe ubiegłoroczne tournèe i zapowiedział, że wyruszy w trasę dopiero wtedy, gdy Sharon wyda na świat kolejnego potomka. I słowo się rzekło – Holendrzy jadą na koncerty jesienią i w ich rozpisce nie zabrakło Polski. Bo symfoniczny metal wykonywany przez Within Temptation cieszy się u nas ogromną popularnością – mimo, iż tak naprawdę to muzyka o wyjątkowym stężeniu patosu. Decydują o tym nie tylko podniosłe partie gitar i klawiszy, ale przede wszystkim operowy mezzosopran wokalistki. Na scenie i w studiu wspiera ją mąż – gitarzysta Robert Westerholt, założyciel Within Temptation. Ciekawe czy w jesiennej trasie towarzyszyć im będzie ich półroczny synek, Logan Arwin?

IAMX

Sobota, 29 października, godz. 20, Kwadrat

Dlaczego współczesne nastolatki uwielbiają wymalowanych facetów z przylizanymi włosami o pająkowatej budowie ciała? Takim idolem dzisiejszych gimnazjalistek i licealistek jest Chris Corner, brytyjski wokalista, stojący na czele projektu IAMX. Nie ukrywa, że jego publiczny wizerunek to tylko artystyczna kreacja. Odgrywa więc na płytach i na scenie nadwrażliwego romantyka, który nie wierzy w sens istnienia, życie postrzega jako pasmo psychicznych cierpień, a jedyne wyjście z tego koszmaru widzi w zapomnieniu osiąganym przez seks i używki. Trochę przypomina Davida Bowie, choć brak mu jego finezji, trochę Marilyn Mansona, choć brak mu jego bezczelności, trochę Roberta Smitha, choć brak mu jego oryginalności. Ale jakie czasy – taki idol. My - zamiast zastanawiać się nad bełkotliwym przesłaniem Kornera - skoncentrujmy się na jego muzyce. A to całkiem sprawnie przyrządzony industrialny rock z silnymi wpływami tanecznej elektroniki.

Nneka

Piątek, 11 listopada, godz. 20, Studio

Jak tu jej nie lubić? Egzotyczna uroda, ciepły głos, przyjemne piosenki. Nneka choć urodziła się w Nigerii, to wychowała w Niemczech. Tam poznała DJ Farhota, który wprowadził ją w krąg „czarnej” muzyki – soul, funku, reggae i hip-hopu. Wspólnie przygotowali debiutancki album wokalistki, „Victim Of Truth”, którego wydanie odbiło się szerokim echem w całej Europie. Jeden z angielskich krytyków porównał go do słynnego debiutu Lauryn Hill z The Fugees. Nneka podobnie, jak jej amerykańska koleżanka, postawiła bowiem na akustyczne granie – dalekie od elektronicznego R&B. I wygrała – również jej kolejne płyty cieszyły się popularnością. W 2009 roku piosenkarka pojawiła się z koncertami w Polsce – i od razu podbiła serca wszystkich fanów „czarnych” brzmień. Już niebawem ukaże się jej czwarta płyta – „Soul Is Heavy”. I to właśnie znajdujące się na niej utwory będą stanowić większą część programu jej występu w Krakowie.

Paweł Gzyl

Fot. materiały wytwórni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski