Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Maluczko, a na śmietnikach pojawią się choinki – odarte ze świątecznych wspaniałości.
Święta minęły, a ludzie już myślą o sylwestrze – o tańcach, strojach, kolejnych barszczykach i bigosikach oraz o musującym winie z nadmiernym szacunkiem zwanym szampanem.
Tak w życiu bywa, iż wszelkie przyjemności planujemy z wyprzedzeniem, natomiast kłopoty przychodzą same, nikogo wcześniej nie uprzedzając o swoim przybyciu.
Dlatego już teraz niektóre stacje telewizyjne zaczęły obliczać, ile to wolnych dni czeka nas w przyszłym roku i jak, biorąc kilka dni urlopu, nie pracować przez dwa tygodnie. W atmosferze gęstej od życzeń, jodełek, szopek, aniołków i świętych Mikołajów (skąd się wzięli w Boże Narodzenie, przecież powinni spać niczym niedźwiedzie do grudnia 2012 roku) nie mówiliśmy i nie myśleliśmy o groźnych niewiadomych czyhających za progiem Nowego Roku.
Może słusznie, bo po co się martwić, zwłaszcza pod choinką – co się ma wydarzyć, wydarzy się z pewnością, weekendy przedłużone do tygodnia – to rzecz miła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?