Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co stało się z milionami dolarów od CIA? Posłowie pytają służby

Piotr Subik
Kontrowersje. Posłowie z Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych chcą wiedzieć, na co polski wywiad wydał pieniądze, które otrzymał od amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej. Wspomina o nich m.in. raport Senatu USA dotyczący tajnych więzień CIA działających w Polsce.

– Jestem zaniepokojony formą przekazania tych pieniędzy. W interesie naszego państwa jest wyświetlenie w najdrobniejszych szczegółach przepływu tej gotówki. Chcemy znać los każdego dolara, bo docierają do __nas niepokojące informacje – mówił portalowi tvn24.pl przewodniczący sejmowej komisji, były szef MSW i resortu sprawiedliwości Marek Biernacki (PO).

_– Chcę wiedzieć, czy na pewno każdy dolar został wykorzystany przez nasz wywiad. Brutalnie mówiąc, czy ktoś nie potraktował tego jako szansy na odniesienie osobistej korzyści _– stwierdził inny członek speckomisji Marek Opioła z PiS.

Informacje o pieniądzach przekazanych w 2003 r. przez CIA Agencji Wywiadu – za pomoc w utworzeniu tajnego więzienia, w którym Amerykanie torturowali osoby oskarżane o terroryzm – pojawiają się od kilku lat. Początkowo mówiło się o 5 mln dolarów, ale w ubiegłym roku „Washington Post” podał, że chodzi o 15 mln dolarów. Szczegóły operacji – dzięki rozmowom ze świadkami – poznał dziennikarz tej gazety Adam Goldman.

Pieniądze do Ambasady USA w Warszawie miało przywieźć dwóch doświadczonych agentów CIA w dużych kartonowych pudłach. Oficjalnie była to poczta dyplomatyczna nadana w amerykańskiej ambasadzie w Berlinie. Ostatecznie w siedzibie Agencji Wywiadu odebrał je ówczesny wiceszef wywiadu pułkownik Andrzej Derlatka.

Do sprawy kilka tygodni temu wróciła „Gazeta Wyborcza”. Napisała, że CIA przekazała Polsce aż 30 mln dolarów. Powoływała się przy tym na informacje od „byłego urzędnika polskiego wywiadu”. Ten twierdził, że nie była to zapłata za zgodę na działanie tajnego ośrodka CIA, a pieniądze przeznaczono na operacje wywiadowcze prowadzone z Amerykanami m.in. w Afganistanie.

_„Pieniądze były w kostkach po 100 tysięcy, banknoty po 100 dolarów. To były stare dolary, objętościowo większe niż nowe. Kasjer woził to do NBP przy placu Powstańców Warszawy. Była specjalna walizka, do której mieścił się akurat milion. I tak po milionie przez rok, może półtora wpłacane były te pieniądze na __konto” – _opowiadał informator „Gazety Wyborczej”.

Przypomnijmy, z raportu Senatu USA wynika m.in., że w Polsce w latach 2002–2003 istniały „czarne dziury” CIA, do których przywożono członków Al-Kaidy. Podczas przesłuchań służby USA stosowały wobec nich tortury, m.in. podtapianie czy pozbawianie snu. Wcześniej na istnienie eksterytorialnych więzień CIA w naszym kraju wskazywała w raportach m.in. międzynarodowa organizacja Human Rights Watch.

Polscy politycy, m.in. ówczesny premier Leszek Miller, idą w zaparte, twierdząc, że nic nie wiedzieli o tego rodzaju współpracy z CIA. Próbuje to wyjaśnić Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, ale śledztwo bardzo się wlecze.

Według mediów „czarna dziura” CIA miała być zlokalizowana w ośrodku szkolenia wywiadu w Starych Kiejkutach na Mazurach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski