Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co stwierdziła NIK?

Redakcja
- Nie wiem - powtarzała sekretarz powiatu

Powiat brzeski

Powiat brzeski

- Nie wiem - powtarzała sekretarz powiatu

   Na początku stycznia mieszkaniec Borzęcina Janusz Kwaśniak - na co dzień wójt tej gminy - postanowił dotrzeć do protokołów pokontrolnych sporządzonych przez inspektorów NIK, którzy w ubiegłym roku mieli sprawdzać dokumentacje i działalność Urzędu Powiatowego w Brzesku. Postanowienie wzięło się stąd, że zainteresowany nie tak dawno z rozmowy z szefem krakowskiej delegatury NIK Janem Dziadoniem wysnuł wniosek, iż inspektorzy dopatrzyli się jakichś nieprawidłowości, które nie mogą na razie ujrzeć światła dziennego.
   - Nieoficjalnie dowiedziałem się, że kontrola wykazała szereg nieprawidłowości, a starostwo odwołało się od zaleceń inspektorów NIK. Kiedy niedawno spotkałem się z Janem Dziadoniem, ten potwierdził niektóre moje przypuszczenia, o których na razie nie chcę mówić - _powiedział nam Kwaśniak.
   Wójt gminy Borzęcin wyszedł z założenia, że nikt nie może go pozbawić oczywistego prawa wglądu w materiały, co gwarantuje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Dlatego 8 stycznia złożył w starostwie pismo, w którym zwrócił się do Grzegorza Wawryki o udostępnienie mu wyników NIK-owskiej kontroli. Odpowiedź nadeszła po dwóch tygodniach. Zaproszenie do starostwa złożyła Kwaśniakowi sekretarz powiatu Agata Brzeska-Lebiecka. Ona też czyniła honory gospodarza.
   - Spodziewanych przez mnie protokołów nie ujrzałem. Pani sekretarz pokazała mi materiały z wcześniejszej kontroli, dotyczącej wykonania budżetu w powiązaniu z budżetem państwa za 2002 rok oraz prawidłowości realizacji dotacji celowych. Znalazłem tam kilka nieistotnych uchybień i niedociągnięć. Pani Brzeska-Lebiecka nie była mi
w stanie nic więcej zaoferować. Na każde moje pytanie związane z ostatnią kontrolą odpowiadała niezmiennie "nie wiem" lub kierowała mnie do starosty, którego tego dnia nie było - opowiada Kwaśniak. Z jego słów wynika, że sekretarz twierdziła, iż kontrola jeszcze się nie zakończyła. Jest tą wypowiedzią mocno zdziwiony. - _Skoro inspektorzy już od kilku miesięcy nie odwiedzają brzeskiego starostwa, to myślę, że już jest po kontroli, a powiat mógł się odwołać od ustaleń - _zastanawia się.
   Kwaśniaka interesuje głównie wątek kontroli związany z budową Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Brzesku. Chciałby się dowiedzieć, czy kontrola ZSP nr 1 została zakończona i kiedy była prowadzona. Ciekawi go też, czy dokonywane były jakieś dodatkowe ekspertyzy w tym zakresie. Chciałby też dostać odpowiedź na pytanie, czy starostwo istotnie się odwołało. Skierował już oficjalne pismo do starosty stawiając wszystkie te pytania.
   
- Odnoszę wrażenie, że wszelkie sprawy związane z ostatnią kontrolą NIK w starostwie stanowią skrzętnie chronioną tajemnicę, której nawet najważniejsi pracownicy Urzędu Powiatowego nie chcą upubliczniać. Nasuwa mi to wniosek, że kontrola nie wypadła pomyślnie, chociaż dopóki nie zobaczę protokołów, nic pewnego w tej sprawie nie mogę stwierdzić. Udostępnienia mi żądanych materiałów będę się domagał aż do skutku, wykorzystując wszelkie możliwe środki, tym bardziej, że jako radny powiatu i członek komisji rewizyjnej w poprzedniej kadencji miałem szereg wątpliwości w kwestii realizacji zadań inwestycyjnych dokonywanych przez starostę. Mam prawo wiedzieć, czy moje wątpliwości są zasadne - mówi Kwaśniak.
Zofia Sitarz_

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski