Policyjne pojazdy są stare, wyeksploatowane i zamiast na ulicach często znajdują się u mechaników. - W porównaniu z minionymi latami sytuacja i tak się poprawiła - mówi rzecznik NIK Paweł Biedziak.
Kamil Fijał z opisującego służby ratunkowe portalu "Kraków 112" potwierdza, że małopolska drogówka ma problem z radiowozami. Parking Wydziału Transportowego Komendy Wojewódzkiej Policji wypełniony jest autami wycofanymi ze służby. To głównie ople astry, których blisko sto kupiono w 2002 r. Dziś na ulicach zobaczymy już tylko kilka opli.
Katarzyna Cisło z małopolskiej policji zwraca uwagę, że sposób użytkowania radiowozów jest ekstremalny. - Pościgi, przewożenie nietrzeźwych lub agresywnych osób... Dlatego auta muszą być częściej serwisowane - wyjaśnia.
Małopolski garnizon ma w sumie 1450 pojazdów (samochodów osobowych, furgonów i motocykli). Najwięcej oznakowanych radiowozów to auta marki fiat ducato i kia ceed. Auta nieoznakowane reprezentują zdecydowanie więcej marek, od seicento po mercedesa sprintera. Średni wiek to 6 lat i 7 miesięcy, choć zdarzają się staruszki, jak volkswagen T4 z 2000 r. (oddział prewencji).
Najmniej radiowozów mają komisariaty zlokalizowane przy ulicach Lubicz ("Biały Domek") i Królewskiej. - Po dziewięć aut. W innych jest średnio po piętnaście - mówi Cisło.
W ub. roku cała małopolska policja wydała na paliwo, części i naprawy samochodów prawie 20 mln zł (ponad 3 proc. budżetu). W tym roku Komenda Miejska Policji w Krakowie ma dostać 28 nowych wozów. Zakup dofinansują gmina Kraków i rady dzielnic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?