Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Wszystko za sprawą zapowiedzi Janusza Palikota, że wkrótce podkupi dwóch posłów Platformy Obywatelskiej, co oznaczałoby, że koalicja rządowa miałaby tylko jeden głos przewagi w sejmowych ławach. Nazwiska potencjalnych członków Ruchu Palikota objęte są tajemnicą, mają być znane po świętach wielkanocnych. Zapewne ich ogłoszenie będzie porównywane ze zmartwychwstaniem – do nowego życia politycznego. Zwłaszcza jeśli tych transferowanych nazwisk będzie więcej niż tylko dwa, bo wtedy życie na polskiej scenie politycznej może radykalnie się zmienić.
Czy jednak rozpad koalicji, a tym samym upadek rządu, gwarantuje te radykalne zmiany? Przeciwników obecnie prowadzonej polityki rozczaruję swoją prognozą – to ich nadzieje na zniknięcie ze sceny Donalda Tuska, Waldemara Pawlaka, Leszka Millera i Janusza Palikota wiszą na włosku. Nieprzypadkowo wymieniłem te cztery nazwiska, bo rozmowy o potencjalnej koalicji w tym lub mniejszym gronie na pewno będą skuteczniejsze niż negocjacje polityczne któregokolwiek z tej czwórki z Jarosławem Kaczyńskim.
Nie zmienią tego także ewentualne wcześniejsze wybory parlamentarne. To prawda, że Platforma Obywatelska może je przegrać, bo ma już z kim przegrać, ale na pewno nie wygra ich Prawo i Sprawiedliwość. Twierdząc, że nie wygra, mam na myśli brak jakichkolwiek szans na koalicję z udziałem PiS, bo z pewnością zabraknie głosów wyborców do samodzielnych rządów. Do tego jest znacznie dalej niż tylko włos.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?