Włodzimierz Jurasz: W CIEMIĘ BITY
Szczególnie interesujące wydają mi się dywagacje dotyczące pojawiającej się w książkach Kapuścińskiego pewnej dawki zmyśleń i ubarwień. Obrońcy autora "Cesarza" bronią jego prawa do konfabulacji, usprawiedliwiając ją rosnącymi dzięki temu walorami, zwłaszcza literackimi, tekstów. A ja zastanawiam się, dlaczego analogiczne głosy nie pojawiły się podczas paru mniejszych afer (sam poznałem taką podczas pracy w pewnej redakcji), jakie rozpętały się po ujawnieniu zmyśleń w tekstach innych autorów. Afer kończących się z reguły wywaleniem z pracy i zawodową śmiercią konfabulanta.