Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia już prowadzi z Energą. Bardzo dobry mecz krakowian

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia pokonała Energę Toruń
Comarch Cracovia pokonała Energę Toruń Andrzej Banaś
Trzeci mecz ćwierćfinałowy fazy play-off między Comarch Cracovią, a Energą Toruń toczył się pod dyktando gospodarzy. Dzięki wygranej, objęłi oni prowadzenie w serii do czterech zwycięstw 2:1. Kolejny akt rywalizacji w niedzielę o godz. 18.30 też na lodowisku w Kraowie.

Szybkie bramki

W poprzednich dwóch meczach na bramki trzeba było długo czekać. W trzeciej konfrontacji gol padł już w 37 sekundzie! Koście wyszli z kontratakiem dwóch na jednego i akcję sfinalizował Nowożyłow. Na szczęście dla krakowian, na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Oksanen z okolic bulika posłał krążek do siatki między parkanami Svenssona. To pierwszy gol Fina w barwach Comarch Cracovii.
Kapitalną akcję przeprowadzili krakowianie w 16 min, po dograniu huknął pod poprzeczkę Csamango i było 2:1.

Świetny Oksanen

Od początku drugiej odsłony „Pasy” przeważały. Skutkiem tej dominacji był kolejny gol Oksanena, zdobyty precyzyjnym strzałem przy słupku. Gospodarze tym razem nie ustrzegli się kar, ale obronili się. Mało tego, gdy grali 4 na 5 o mało co gola nie zdobył Kapica, ale przekombinował. „Pasy” jednak niebawem strzeliły bramkę po koronkowej akcji. Same miały też okresy gry w przewadze, ale nie przyniosły one bramkowego efektu.

Cracovia kontroluje grę

W ostatniej tercji gospodarzom nic złego już się nie mogło stać, w pełni kontrolowali wydarzenia na lodzie. W 49 min sam na sam z bramkarzem był Welsh, ale po wymanewrowaniu kilku obrońców nie miał już siły oddać mocnego strzału. Minutę później po strzale Kozłowa słupek uratował krakowian od straty gola. W odpowiedzi Welsh trafił w poprzeczkę! Torunianie przez ponad minutę grali 5 na 3, ale miejscowi się obronili, choć chwilę później, gdy było ich czterech na lodzie, stracili gola. W 57 min sam na sam z bramkarzem był Murphy i trafił w słupek. Trener torunian wycofał bramkarza i przez ostatnie 2 min grali oni 6 na 5. Goście jednak nie zagrozili bramce i Cracovia cieszyła się ze zwycięstwa.

Comarch Cracovia – Energa Toruń 4:2 (2:1, 2:0, 0:1)
Bramki: 0:1 Nowożyłow (Orłow) 1, 1:1 Oksanen (Nemec, Tiala) 5, 2:1 Csamango (Brynkus) 16, 3:1 Oksanen (Nemec) 26, 4:1 Nemec (Tiala, Kostromitin) 33, 4:2 Kalinowski (Smirnow, Sierguszkin) 56.
Cracovia: Pieriewozczikow – Dudas, Ignatowicz, Brynkus, Welsh, Csamango – Kostromitin, Gosztyła, Oksanen, Nemec, Tiala – Gutwald, Doherty, Murphy, Goodwin, Kapica – Gula, Saur, Nejezchleb, Jezek, Franek.
Sędziowali: T. Radzik, M. Smura. Kary: 28 – 6 (w tym 10 min dla Dudasa za niesportowe zachowanie). Stan play-off: 2:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Comarch Cracovia już prowadzi z Energą. Bardzo dobry mecz krakowian - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski