Po porażce z biało-czerwonymi w Cardiff (2-3) koniec międzynarodowej kariery ogłosił kapitan Gary Speed, wkrótce po nim zrobił to Nathan Blake, a teraz wycofał się Andy Melville.
Ten ostatni był obrońcą w kadrze Czerwonego Smoka od 15 lat. Debiutował w 1989 roku meczem z... RFN. Rozegrał 65 spotkań w reprezentacji.
Melville został powołany na mecze z Anglią i Polską, lecz nie wystąpił w nich z powodu kontuzji. Gdy Walia przegrała i pozostała z dwoma punktami w grupie 6, a coach Mark Hughes opuścił ją na rzecz posady w Blackburn Rovers, Melville uznał, że i na niego przyszedł czas. Tym bardziej że w klubie (West Ham) nie mieści się w podstawowym składzie. - Grałem z Rushem, Hughesem, Giggsem i Southallem. Już mi wystarczy - oświadczył Melville. - Nowy selekcjoner (którego, póki co, nie ma) powinien skupić się na powoływaniu młodszych piłkarzy.
p Oprócz Toshacka, Flynna, Houlliera i Rusha kandydatem na szkoleniowca Walii jest 46-letni John Aldridge. Ten znany na przełomie lat 80. i 90. napastnik Liverpoolu i reprezentacji Irlandii złożył stosowne podanie w walijskim związku piłkarskim. Aldridge owocnie pracował jako trener Tranmere, ale przez ostatnie trzy lata nic nie robił. (MARO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?