Coraz pewniejszy Smółka

Bramki: Smółka 42, Kisiel 88.

Okocimski: Mieczkowski - Szymonik, Wawryka, Czerwiński, Pawłowicz - Rupa, Darmochwał, Głaz, Łytwyniuk - Smółka, Trznadel oraz Trela, Pachota, Urbański, Wojcieszyński, Kostecki, Krzak, Pyciak, Kisiel.

W piątkowym sparingu z trzecioligowym Popradem Muszyna "Piwosze" po raz pierwszy tej zimy zagrali na naturalnym boisku. - Rzeczywiście wszystkie dotychczasowe mecze kontrolne rozgrywaliśmy na sztucznych nawierzchniach. Od pewnego czasu trenujemy już na naturalnym boisku i powoli musimy się przestawić na grę na trawie, gdyż do inauguracji rundy wiosennej pozostało już niewiele czasu. W meczu z Popradem na boisku zaprezentowali się jeszcze niemal wszyscy zawodnicy z klubowej kadry i co najważniejsze wszyscy bardzo dobrze zrealizowali przedmeczowe założenia taktyczne, co sprawiło, że wydarzenia na boisku cały czas były pod naszą kontrolą. Powoli krystalizuje się już podstawowa jedenastka, która w następnych meczach kontrolnych zagra już w znacznie większym wymiarze czasu - podkreślił trener Okocimskiego Krzysztof Łętocha.

W pojedynku z Popradem "Piwosze" praktycznie przez cały czas posiadali zdecydowaną przewagę, z dużą łatwością wypracowywali sobie sytuacje bramkowe co jest bardzo dobrym prognostykiem przed zbliżającą się inauguracją rundy wiosennej. Autorem pierwszego gola był Paweł Smółka, który pokonał bramkarza Popradu strzałem z około 12 metrów. Druga bramka dla Okocimskiego padła po składnej akcji przeprowadzonej lewą stroną boiska, po której Robert Trznadel obsłużył idealnym podaniem Macieja Kisiela, ten natomiast nie miał już żadnych problemów ze skierowaniem piłki do siatki. - Prawdę mówiąc powinniśmy byli wygrać w znacznie wyższych rozmiarach, gdyż sytuacji do zdobycia bramek mieliśmy bardzo dużo. Szczególnie cieszy mnie coraz lepsza dyspozycja Pawła Smółki, który po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Zawodnik ten po przejściu do naszej drużyny najwyraźniej potrzebował troszkę czasu na aklimatyzację i obserwując jego grę widać, że czuje się już na boisku coraz pewniej. W trakcie spotkań sparingowych grał w ataku zarówno z Rafałem Gilem jak i z Robertem Trznadlem, w najbliższych meczach wystąpi jeszcze w parze z Maciejem Kisielem - stwierdził szkoleniowiec "Piwoszy".

W meczu z muszynianami nie zagrał Sławomir Jagła, którego we wtorek czeka rezonans magnetyczny kolana. Po tym badaniu powinno się już ostatecznie wyjaśnić jak groźna jest to kontuzja. Zabrakło także leczącego kontuzjowaną pachwinę Daniela Polichta, chorego na grypę Tomasza Baligi oraz Rafała Gila, który po wyleczeniu kontuzjowanego ścięgna Achillesa wznowił już wprawdzie treningi, trener nie chciał jednak ryzykować jego występu i nie desygnował go jeszcze do gry.

W kolejnym meczu kontrolnym, we wtorek "Piwosze" zmierzą się na sztucznym boisku w Myślenicach z przedstawicielem III ligi podkarpacko-lubelskiej Partyzantem Targowiska. (PIET)