Coraz trudniej o pracę

Wadowicki Urząd Pracy ma ponad połowę mniej pieniędzy na zwalczanie bezrobocia, niż rok wcześniej Fot. Mirosław Gawęda

WADOWICKIE I SUSKIE. Obecnie jest ponad pół tysiąca więcej bezrobotnych, niż rok temu

W błędzie jest ten, kto sądzi że obecny rok jest lepszy dla rynku pracy niż poprzedni. Jest gorzej. Wprawdzie w czerwcu, w obu powiatach liczba bezrobotnych zmniejszyła się w porównaniu do maja, ale w skali "rok do roku" ludzi bez pracy jest więcej.

Przekonują o tym dane statystyczne z "pośredniaków". Na koniec czerwca w ewidencji Urzędu Pracy w Wadowicach zarejestrowanych było 6503 osób, czyli o 349 więcej niż w czerwcu 2010 roku.

Z kolei na koniec czerwca w ewidencji suskiego Powiatowego Urzędu Pracy zarejestrowanych było 2867 osób. To o ponad 200 więcej niż rok wcześniej.

Nie ma co ukrywać, wzrost bezrobocia to przede wszystkim efekt poważnego ograniczenia wsparcia dla osób bez stałej pracy. Urzędy pracy w Wadowicach i Suchej Beskidzkiej dostały na ten cel z ministerstwa po kilka mln zł niż w zeszłym roku.

W efekcie od początku roku urzędy uruchamiają znacznie mniej szkoleń, staży zawodowych czy prac interwencyjnych. - W 2010 rok mieliśmy na ten cel 8 mln zł, a w tym roku tylko 3 mln zł - mówiła Krystyna Olesińska, kierownik wadowickiego "pośredniaka".

W praktyce wygląda to tak, że przykładowo w zeszłym roku ok. 250 osób skorzystało ze staży zawodowych współfinansowanych przez wadowicki Urząd Pracy, a w tym roku pieniędzy wystarczy jedynie na podpisanie kilkudziesięciu takich umów. Tak samo mniej osób skorzysta z prac interwencyjnych, szkoleń zawodowych finansowanych przez Urząd Pracy, a także z dotacji na uruchomienie własnej działalności gospodarczej.

Zgodnie z przewidywaniami, przedsiębiorcy bez dotacji z Urzędu Pracy, niechętnie zatrudniają nowe osoby. Musieliby w całości sfinansować ich wynagrodzenia. Więcej osób nie ma szans na podjęcie pracy.

Szefowie urzędów pracy liczą jeszcze, że przed końcem roku urzędy dostaną jakieś dodatkowe pieniądze z Warszawy na wsparcie bezrobotnych, ale nie ma pewności, że tak się stanie. (GM)