Z powodu trudności finansowych już od 2 lat olkuska policja oszczędza na paliwie do samochodów. Efekty tych ograniczeń są już dobrze widoczne. Jednak w przypadku konwojów sytuacja jest odwrotna. W ubiegłym roku policyjne samochody przejechały w nich ponad 48 tys. kilometrów. Jest to o 9 tys. więcej niż przed rokiem. Powoduje to, że nadal około co piąty kilometr, przejechany przez funkcjonariuszy, jest związany z konwojowaniem osób. - _Zawieramy porozumienia z prokuratorami i innymi urzędami. Staramy się grupować osoby konwojowane z tych samych miejsc do jednego konwoju. Dzięki temu chcemy zaoszczędzić trochę paliwa, a ponadto mniej funkcjonariuszy jest zaangażowanych w takie działania - _mówi aspirant Robert Stępień, zastępca naczelnika Sekcji Prewencji KPP Olkusz. Jednak, jak wskazują tegoroczne statystyki, te działania nie przekładają się na efekty.
Funkcjonariusze są zobowiązani do dowożenia osób przebywających w aresztach śledczych, zakładach karnych i poprawczych na przesłuchania do olkuskich sądów i prokuratur. Mają także obowiązek przewiezienia mieszkańców powiatu olkuskiego do sądów w innych miejscowościach. W ubiegłym roku funkcjonariusze konwojowali ponad tysiąc osób. Wzięło w tym udział ponad 1,7 tys. policjantów. Mimo, że ilość osób konwojowanych utrzymuje się na podobnym poziomie, policjanci więcej czasu tracą na ich dowożenie. Jest to konsekwencją przewożenia ich do coraz bardziej oddalonych od Olkusza miejsc. Najczęściej jest to Areszt Śledczy w Wadowicach, oddalony o 100 kilometrów, natomiast dużo rzadziej osoby są konwojowane do aresztu przy krakowskiej ul. Montelupich.
(PAZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
