Coraz więcej porad onkologicznych

Nie trzeba jeździć do Krakowa

- To najlepszy dowód na to, jak pilna jest potrzeba budowy Centrum Onkologicznego - komentuje Artur Puszko, dyrektor szpitala. Uruchomiona stosunkowo niedawno poradnia to pierwszy etap uzupełniania oferty medycznej w regionie o leczenie onkologiczne. Wprawdzie w pierwszym roku jej działalności pacjentów było stosunkowo niewielu, ale też trudno traktować ten rok jako miarodajny. - Poradnia działała od połowy roku i informacja o niej nie dotarła jeszcze do wszystkich zainteresowanych - podkreśla dr Agnieszka Michalczyk, specjalista onkolog pracująca w poradni. Już w następnym roku liczba leczonych tu osób wzrosła radykalnie. W 2010 roku zarejestrowano w poradni około 700 pacjentów onkologicznych i blisko 100 pacjentów hematologicznych. Dominują wśród nich osoby w wieku od 50 do 70 lat, ale zdarzają się też pacjenci bardzo młodzi w wieku nawet kilkunastu lat.

Do tej pory, nie mając możliwości leczenia na miejscu, chorzy musieli jeździć do Krakowa lub do Tarnowa. Teraz z leczenia farmakologicznego mogą korzystać na miejscu w formie opieki ambulatoryjnej. W razie konieczności jest też możliwość leczenia szpitalnego na oddziale chemioterapii wydzielonym z oddziału wewnętrznego. Dla pacjentów zakwalifikowanych do chemioterapii to znacznie wygodniejsze niż podróż do Krakowa lub Tarnowa, zwłaszcza że leczenie niejednokrotnie wymaga aplikowania leków dwa, trzy razy w tygodniu, a cały cykl leczenia trwa od 3 do 4 tygodni. Wiele wskazuje na to, że liczba pacjentów poradni będzie w dalszym ciastu rosnąć, bo informacja o możliwości leczenia w Nowym Sączu dociera do coraz szerszej rzeszy pacjentów. Z drugiej strony przypuszczać można, że z programów profilaktycznych pozwalających na wczesne wykrycie choroby korzystać będzie coraz więcej osób. Dr Michalczyk gorąco do tego zachęca, bo wczesne wykrycie choroby zwiększa szanse jej wyleczenia. - Nie każdy nowotwór podatny jest na chemioterapię, ale jest wielu pacjentów, u których poprawa następuje niemal z dnia na dzień. Nie brakuje też przypadków całkowitego wyleczenia - zaznacza.