Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz większy niepokój

Piotr Pietras
Coraz mniejsze są szanse, by w sezonie 2015 zespół tarnowski mógł występować w podobnym składzie
Coraz mniejsze są szanse, by w sezonie 2015 zespół tarnowski mógł występować w podobnym składzie Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Żużel. Bez pomocy finansowej Grupy Azoty w Tarnowie nie ma szans na kolejne medale DMP.

W ostatnich tygodniach wokół tarnowskiego żużla mają miejsce bardzo niepokojące wydarzenia. Niestety, nie wróżą one nic dobrego na najbliższą przyszłość, jeśli chodzi o poziom sportowy prezentowany przez drużynę „Jaskółek”.

Wszystko rozpoczęło się od oświadczenia wydanego przez Grupę Azoty, sponsora generalnego Unii Tarnów ŻSSA, w którym przedstawiciele koncernu chemicznego zapowiedzieli, że w nadchodzącym sezonie znacznie zmniejszą poziom finansowania dla żużla.

W ostatnich dniach z pracy w Radzie Nadzorczej Unii ŻSSA zrezygnował jej wiceprezes Artur Kopeć, który oddelegowany był z Grupy Azoty. – Niedawno rozmawiałem z panem Kopciem, który był bardzo zaangażowany w pracę w spółce żużlowej. Podkreślał, że praca daje mu sporo satysfakcji i chciałby pomagać nam w dalszym działaniu, dlatego byłem bardzo zaskoczony jego rezygnacją. Z moich informacji wynika, że został on zmuszony do jej złożenia przez swoich przełożonych z Grupy Azoty. Wiele na to wskazuje, że w najbliższym czasie ten sam los ma spotkać wiceprezesa zarządu Marka Mrygłodowicza, który także jest przedstawicielem Grupy Azoty w __naszej spółce – mówi zaniepokojony prezes Rady Nadzorczej Unii ŻSSA Jerzy Putowski.

Jeżeli sprawdzi się scenariusz przedstawiony przez szefa Rady Nadzorczej Unii ŻSSA, z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że jeden z największych koncernów chemicznych w Europie zamierza tylko symbolicznie uczestniczyć w finansowaniu tarnowskiego żużla. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że podczas poniedziałkowej rozmowy z trenerem Markiem Cieślakiem przedstawiciele Grupy Azoty nie starali się namówić go do dalszej pracy w Tarnowie.

Należy jednak pamiętać, że Grupa Azoty to nie dawne Zakłady Azotowe w Tarnowie, których zarząd związany był emocjonalnie ze środowiskiem tarnowskim. Nie od dzisiaj wiadomo, że chcąc zbudować w Tarnowie silną drużynę, potrzebna jest spora pomoc finansowa chemicznego giganta. Bez niej Unia na pewno nie zniknie ze sportowej mapy Polski, jednak nie będzie już tak mocna.

W historii tarnowskiego żużla tylko raz, w latach 2004–2005, zespół Unii osiągał sukcesy, gdy sponsorem strategicznym była Rafineria Trzebinia S.A., jednak także wtedy Zakłady Azotowe w Tarnowie dołożyły swoją cegiełkę do tych osiągnięć.

Obecnie, ze względu na bardzo złą sytuację gospodarczą w regionie tarnowskim, znalezienie możnego sponsora, który mógłby wyłożyć klika milionów złotych, graniczy z cudem.

Kibice zorganizowali ostatnio pikietę, podczas której domagali się ustąpienia szefa zarządu tarnowskiej spółki Łukasza Sadego oraz Rady Nadzorczej. Prawda jest jednak taka, że bez względu na to, kto będzie prezesem klubu, jakość tarnowskiego żużla będzie zależała od wysokości pomocy finansowej Grupy Azoty.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski