Barwne graffiti na ścianach garaży dodaje kolorów blokowiskom Fot. (SZEL)
Ponad siedem tysięcy sądeczan mieszka w blokach i domach jednorodzinnych na osiedlu między ulicami Królowej Jadwigi, Nawojowską, Al. Piłsudskiego i I Brygady. Sądeczanie z centrum miasta utożsamiają Wojska Polskiego z sąsiednim Gorzkowem, choć granicę dzielnic stanowi jedna z nitek bardzo ruchliwej ulicy I Brygady.
- Charakterystyczne miejsca? - zastanawia się radny Józef Gryźlak zaangażowany w sprawy osiedla. - Najmłodsza w mieście Szkoła Podstawowa numer 21, garaże pokryte kolorowym graffiti, rozległe tereny spacerowe nad rzeką Kamienicą, początek ścieżki rowerowej i pieszej przy Piłsudskiego i bloki należące aż do czterech sądeckich spółdzielni mieszkaniowych.
W 2009 r. o osiedlu zrobiło się głośno w związku z plagą podpaleń i uszkodzeń samochodów przy I Brygady, Browarnej i Malczewskiego. Dziś sytuacja się ustabilizowała, a przestępczość w tym rejonie miasta spadła o 9 proc. Przyczyniły się do tego m.in. wyjazdy młodych ludzi za granicę w poszukiwaniu pracy i ustatkowanie się niedawnych buntowników szukających rozrywki nie zawsze zgodnej z prawem. Nie znaczy to, że zniknęły problemy.
- Brakuje placu zabaw dla najmłodszych dzieci no i oczywiście parkingów - wylicza Ireneusz Senderski. - To naprawdę duży problem, bo dziś prawie każda rodzina ma samochód, a gdy w latach osiemdziesiątych projektowano osiedle nie zakładano aż tak szybkiego rozwoju motoryzacji. Złośliwi twierdzą, że głównym zajęciem mieszkańców osiedla Wojska Polskiego jest przesiadywanie na ławkach i palenie papierosów. 68-letni Stanisław Kmak, emerytowany starszy maszynista mieszkający "na Wojsku Polskim" od 34 lat przekonuje, że to już nieaktualne.
- Ławki wycięto, bo były skargi na nocne, często głośne posiady młodzieży pod oknami - opowiada. - Ale to żadne rozwiązanie, bo teraz po prostu nie ma gdzie usiąść. Zostają tylko kamienne murki.
- A wiadomo, że od siadania na nich można tylko wilka dostać - dodaje Piotr Dusza towarzyszący panu Stanisławowi na popołudniowym spacerze.
Jak żyje się na osiedlu Wojska Polskiego? Z jakimi problemami borykają się mieszkańcy tej dzielnicy? Czego oczekują od swoich reprezentantów w ratuszu? Co chcieliby zmienić i jakie widzą plusy mieszkania w blokowisku? O tym czytaj w poniedziałkowym "Dzienniku Polskim".
PAWEŁ SZELIGA
Mamy oko na dzielnice
Rozpoczynamy cykl artykułów o dzielnicach Nowego Sącza. Reporterzy „Dziennika Polskiego” odwiedzą Twoje osiedle i zapytają mieszkańców, jak im się żyje. Przedstawimy problemy i pokażemy dobre strony osiedli. Już dziś możecie o nich pisać wysyłając e–maile na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?