Covid-19 sprzyja pandemii otyłości. Szpital Dziecięcy św. Ludwika zaprasza na turnusy leczenia nadwagi u dzieci

Polskie dzieci w wieku szkolnym od kilku lat należą do najszybciej tyjących w Europie. Jeszcze przed pandemią aż co piąty uczeń borykał się z nadwagą i otyłością. Jak alarmują lekarze COVID tylko nasilił ten bardzo poważny problem. Według badań w sumie jako naród przez ostatni rok przytyliśmy o nawet 75 milionów kilogramów!

- Dzieci na nauczaniu zdalnym praktycznie się nie ruszają, są wręcz przyklejone do komputerów. Brak im chociażby ruchu, który miały w tracie dnia codziennego m.in w drodze do i ze szkoły. Oprócz stałych posiłków, mając słały dostęp do jedzenie często podjadają różnego rodzaju smakołyki, stąd też dodatni bilans energetyczny

– mówi dr Grażyna Spychałowicz-Brol, lekarz rehabilitacji medycznej w szpitalu św. Ludwika w Krakowie.

Dlatego zespół medyków, terapeutów i dietetyków z dziecięcego szpitala im. św. Ludwika w Krakowie organizuje turnusy leczenia otyłości. Odbywają się one niedaleko Krakowa w Małopolskim Centrum Rehabilitacji w Radziszowie, które jest filią placówki. Program początkowo miał być pilotażowy, po jego uruchomieniu w maju okazało się jednak, że potrzeby są ogromne. Do szpitala zgłaszają się dzieci, których masa ciała jest dwa razy wyższa niż powinna.

- Turnusy mamy już zaplanowane do końca roku. Widząc jednak jak duże jest zapotrzebowanie chcemy wraz z kolejnymi terapiami zwiększyć liczbę miejsc uczestników. Praktycznie nie ma dnia, abyśmy nie odbierali telefonu w tej sprawie – wyjaśnia dr Grażyna Spychałowicz-Brol.

Młodzi pacjenci w Radziszowie pierwszy trening rozpoczynają tuż po pobudce.

- Potem jest śniadanie i kolejne ćwiczenia, spotkania z psychologiem, zajęcia edukacyjne oraz spacery. Generalnie cały dzień jest rozplanowany tak, aby terapia była jak najbardziej kompleksowa. Naszym głównym celem jest edukacja zarówno pacjenta jak i jego rodziny w zakresie prozdrowotnego stylu życia – wylicza lekarka.

Dzienny limit spożywanych posiłków w ośrodku to 1800 kalorii. W programie trzytygodniowego turnusu są także m.in. ćwiczenia indywidualne oraz grupowe, a także edukacja dotycząca nawyków żywieniowych. Efekty są takie, że do tej pory wszystkim podopiecznym udało się zrzucić zbędne kilogramy, a rekordzista stracił osiem kilo.

Aby dostać się na leczenie do Radziszowa potrzebne jest skierowanie do szpitala lub do poradni rehabilitacyjnej Małopolskiego Centrum Rehabilitacji, które może wystawiać każdy lekarz. Turnus rozpoczyna się od oceny stanu zdrowia dziecka w oddziale pediatrii oraz ustalenia stopnia zaburzeń metabolicznych.

Turnus leczenia otyłości w Radziszowie ma nie tylko ułatwić małym pacjentom zgubienie zbędnych kilogramów, ale także zaszczepić w nich zdrowie nawyki żywieniowe. Dlatego szpital ma także w planach turnus uzupełniający dla dzieci, które zakończyły już jeden trzytygodniowy pobyt na oddziale.

[/cyt] - Leczenie otyłości to długotrwały proces. Niestety, docierają do nas sygnały, że uczestnicy pierwszych turnusów po powrocie do domów znów wrócili na złe żywieniowe tory. Dlatego, też aby zbędne kilogramy nie pojawiały się na wadze, chcemy. by jeszcze raz w tym roku przeszli oni leczenie w naszym ośrodku [/cyt] - przekonuje dr Grażyna Spychałowicz-Brol

I alarmuje, że należy pożegnać się z mitami na temat otyłości. Niestety tylko 13 procent Polaków uznaje otyłość za chorobę, reszta uważa, że otyłość jest synonimem lenistwa, zbyt małej aktywności i zbyt dużego zamiłowania do jedzenia. 

- Należy sobie zdawać sprawę, że otyłości to choroba. Niestety wielu z nas wciąż brakuje świadomości, że wiąże się ona z ryzykiem rozwoju wielu innych schorzeń, np. ze strony układu krążenia. Ale i stymuluje m.in. wady postawy, problemy ze stawami, utajoną niedoczynność tarczycy, a nawet nowotwory – wyjaśnia dr Grażyna Spychałowicz-Brol.