Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Arka Gdynia. Dość tłumaczeń!

Jacek Żukowski
W Gdyni lepsza od „Pasów” była Arka, wygrywając 1:0, teraz krakowianie chcą udanego rewanżu
W Gdyni lepsza od „Pasów” była Arka, wygrywając 1:0, teraz krakowianie chcą udanego rewanżu fot. Przemysław Świderski
Ekstraklasa piłkarska. Cracovia dzisiaj o godz. 15.30 podejmuje Arkę Gdynia. „Pasy” mają jeszcze szanse na czołową ósemkę, pod warunkiem zanotowania serii zwycięskich spotkań.

Beniaminek ma o cztery punkty więcej od krakowian. To spotkanie o dużym ciężarze gatunkowym. Oba zespoły są w dolnej połowie tabeli, ale nie porzuciły jeszcze marzeń o pierwszej ósemce. Choć dla Cracovii to zadanie może być już niewykonalne. Arka jest w o niebo lepszej sytuacji, do upragnionej strefy traci tylko punkt.

- Dla nas każdy mecz po porażce w Gdańsku jest „za sześć punktów” - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. - Skoro mówimy o tym, by walczyć o ósemkę, a myślimy o tym w dalszym ciągu, to ten mecz musimy wygrać. Dlatego jest to bardzo ważne spotkanie i o __żadnym innym wyniku nie myślimy. Musimy zrobić wszystko, by zainkasować trzy punkty.

Arka odżyła po dwóch porażkach na początku wiosennej części sezonu. Wygrała z Koroną Kielce (4:1), jest już jedną noga w finale Pucharu Polski (po 3:0 z Wigrami w Suwałkach).

- To beniaminek, ale gra solidną piłkę. Mogłem się mu przyjrzeć z bliska, bo byłem na meczu z __Koroną - mówi Zieliński. - Jest kilku zawodników, którzy idą do góry jeśli chodzi o dyspozycję - Mateusz Szwoch, Dariusz Formella, Dominik Hofbauer, trochę niedoceniany, ale bardzo ważny zawodnik dla tej drużyny - Rafał Siemaszko. Finał Pucharu Polski mają praktycznie w kieszeni, do tego dobrą zdobycz punktową w lidze. Potrafią grać w piłkę, o czym świadczy choćby ogranie Legii w Warszawie, czy zwycięstwa u siebie z dobrymi zespołami. Trzeba się mieć na baczności, ale my już teraz bez względu na klasę przeciwnika możemy patrzeć tylko na siebie. Czy to będzie Arka, Legia, czy ktokolwiek inny, musimy po prostu punktować.

Cracovia w tym tygodniu trenowała już na naturalnej nawierzchni - na głównym stadionie bądź na treningowej płycie przy ul. Wielickiej. - Mam nadzieję, że z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień będziemy wyglądali lepiej piłkarsko - mówi trener. - Ale musimy też wyglądać lepiej pod __względem statystycznym, czyli punktowym.

„Pasy” w tym roku rozegrały trzy spotkania notując zwycięstwo, remis i porażkę. Ich wyniki nie szły w parze z grą. Po najsłabszym meczu pokonali Ruch w Chorzowie (1:0), a po najlepszym nie zdobyli choćby punktu w Gdańsku, przegrywając z Lechią 2:4. - Nie mam kłopotów z __oceną piłkarzy - mówi Zieliński. - Popełniliśmy za dużo błędów i byliśmy za mało skuteczni. Jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie, to wyglądało to nieźle. Ale nie ma przełożenia na punkty i to jest problem.

W poprzednim meczu „Pasy” musiały sobie radzić bez Covilo w składzie. Czy go brakowało?

- Graliśmy już mecze bez Mirka, w __których sobie radziliśmy - mówi trener Cracovii. - Ale na pewno jest ważną postacią zespołu i brakuje go w wielu momentach. Musimy sobie radzić bez niego. A czy jego brak był widoczny? Oczywiście, że tak.

Covilo jest w fazie rehabilitacji, trenuje już natomiast Paweł Jaroszyński. - Nie ma go jeszcze w __osiemnastce meczowej - obwieszcza Zieliński. - Myślę, że będzie gotowy do gry za tydzień, na mecz z Zagłębiem Lubin.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski