Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Bojan Cecarić: Wierzę w ten zespół, mamy na tyle jakości, by myśleć nawet o mistrzostwie

Justyna Krupa
Bojan Cecarić w meczach z Dunajską Stredą pokazał się z dobrej strony
Bojan Cecarić w meczach z Dunajską Stredą pokazał się z dobrej strony Andrzej Banas / Polska Press
Serb Bojan Cecarić wzmacnia swoją pozycję w zespole Cracovii. – Mam poczucie, że trener we mnie wierzy – mówi skrzydłowy „Pasów”.

Ile Cracovia mogła zarobić w Lidze Europy? Ile pieniędzy wart był mecz z DAC Dunajska Streda?

25-letni Serb długo czekał w poprzednim sezonie na swoją prawdziwą szansę w zespole Michała Probierza. Teraz jest przekonany, że właśnie nastał jego moment w drużynie Cracovii. Od początku sezonu za każdym razem wybiegał w pierwszym składzie „Pasów”. - Teraz zależy mi na utrzymaniu tego miejsca w pierwszej jedenastce – podkreśla.

Na początku mocno krytykowany, ostatnio Cecarić zebrał sporo pochwał po pucharowym występie przeciwko DAC Dunajska Streda. - Sądzę, że przeciwko DAC zagrałem swój najlepszy mecz w barwach Cracovii. Mam na myśli to drugie spotkanie, które rozegraliśmy w Krakowie – potwierdza Serb. - Mam nadzieję, że utrzymam teraz ten rytm i formę. Zaliczyłem asystę przy naszej pierwszej bramce. To mi dało taki wiatr w żagle i teraz liczę, że przyjdzie kolej na to, bym sam trafił do siatki.

Na swojego pierwszego gola w barwach Cracovii Cecarić wciąż czeka. - Przez pierwsze pół roku tutaj było mi jednak dość ciężko, bo musiałem się zaaklimatyzować. To był mój pierwszy wyjazd do zagranicznego klubu - tłumaczy. Ponoć momentem przełomowym miał być ostatni obóz przygotowawczy, na którym miał przekonać do siebie trenera Probierza. - Rzeczywiście pokazałem się z lepszej strony na obozie przygotowawczym i mam poczucie, że teraz trener dość we mnie wierzy. Mam nadzieję, że go nie zawiodę – podkreśla Serb.

Kazimierz Moskal przed meczem z Cracovią: ŁKS chce pokazać w Krakowie krakowską grę

Cecarić miał prawo liczyć, że w barwach Cracovii uda mu się przebić swoje dotychczasowe osiągnięcia w europejskich pucharach. Wcześniej, ze Spartakiem Subotica dotarł do 3. rundy eliminacji LE, ulegając dopiero Broendby Kopenhaga. Okazało się jednak, że Cracovia nie była w stanie przełamać klątwy „pierwszej rundy”, która prześladuje „Pasy” w Europie. - Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw, ale z drugiej strony wiedziałem od początku, że DAC Dunajska Streda to dobry zespół, z piłkarską jakością, a i cały klub jest tam dobrze zorganizowany. Tymczasem ze Spartakiem na początku trafiliśmy na półamatorski klub z Irlandii Północnej, Coleraine. Wiele zależy od szczęścia – uważa Serb. - Jesteśmy mocno rozczarowani, bo liczyliśmy na awans. Spotkanie u siebie zaczęliśmy bardzo dobrze, mieliśmy inicjatywę. Problemy zaczęły się po przerwie. Ostatecznie tego szczęścia zabrakło.

Cecarić w pewnym sensie stał się beneficjentem sytuacji z Javim Hernandezem, zakończonej ostatecznie odejściem Hiszpana. Bardziej chyba jednak, niż Hernandeza brakuje w ekipie „Pasów” obecności Airama Cabrery, który miał w poprzednim sezonie spory wpływ na zespół. - Rzeczywiście Airam był takim trochę „mózgiem” drużyny. Ale teraz z kolei dołączył do nas Rafael Lopes, który moim zdaniem jest poważnym wzmocnieniem naszej ofensywy – ocenia Cecarić. - I to widać, w trzech meczach ustrzelił przecież dwa gole. Mam nadzieję, że uda mu się utrzymać ten świetny rytm.

Serb, choć nominalnie jest przede wszystkim napastnikiem, w Cracovii grywa na skrzydle. I czuje, że dzięki pracy u Probierza, mocno poprawił grę w defensywie. Po stracie piłki przez zespół momentalnie wraca za akcją i aktywnie naciska rywali. - Staram się spełniać oczekiwania trenera w tej kwestii i myślę, że teraz już mi to wychodzi. Już się zorientowałem, że tutaj szybko przechodzi się z ataku do obrony, akcje błyskawicznie przenoszą się spod jednej bramki pod drugą. Bo powiem szczerze, że w serbskiej lidze łatwiej jest grać w piłkę, niż tutaj – śmieje się Cecarić.

W przeciwieństwie do meczów pucharowych, występ na inaugurację ligi w Lubinie Cecarić miał słabszy. Przyznaje jednak, że to kwestia zmęczenia po starciu z DAC. - Graliśmy jednak dogrywkę, a zaledwie trzy dni później trzeba było wybiec na boisko w Lubinie. Nie byłem w stanie efektywnie grać przez 90 minut przeciwko Zagłębiu – przyznaje. – Jako pierwszy poczułem, że jestem dość „nieżywy”, widocznie nie nawykłem jeszcze do tego rytmu. Straciliśmy w Lubinie dwa punkty, ale teraz powalczymy o ich komplet z ekipą z Łodzi – deklaruje.

QUIZ EKSTRAKLASOWY DLA KIBICA CRACOVII (I NIE TYLKO). CO PAMIĘTACIE Z OSTATNIEGO SEZONU?


Sobotnie starcie u siebie z beniaminkiem wcale nie musi być dla „Pasów” spacerkiem. - I liga polska reprezentuje naprawdę dobry poziom, więc ŁKS na pewno ma sporo piłkarskiej jakości. Wiem, że dołączył do łódzkiej ekipy „mój człowiek”, czyli Serb – śmieje się Cecarić, mając na myśli pomocnika Dragoljuba Srnicia.

Cecarić wierzy jednak, że Cracovia będzie się rozkręcać z każdym spotkaniem. - Jesteśmy skoncentrowani na tym, żeby w tym sezonie mierzyć w podium. Ostatnio skończyliśmy na czwartym miejscu, ale do końca o to podium walczyliśmy, więc myślę, że taki cel jest do zrealizowania. Jestem optymistą i wierzę, że mamy szansę osiągnąć w tym sezonie nawet więcej, niż w poprzednim – deklaruje Serb. – Wierzę w mój zespół, mamy na tyle jakości, by myśleć nawet o mistrzostwie. Skoro Piast Gliwice mógł, to czemu Cracovia by nie mogła?

Optymizm dopisuje Cecariciowi nie tylko wtedy, gdy mowa o piłce. Jako zapalony kibic koszykarski, już nie może się doczekać meczów kadry Serbii na mistrzostwach świata w Chinach. - Zaczynają się wkrótce mistrzostwa w koszykówce, na których oczywiście gra Serbia, coś czuję, że będzie dobrze – zapala się. – Będziemy mistrzem świata, tak obstawiam! Pojedzie tam dobra paka, Boban Marjanović, Nikola Jokić… Mamy naprawdę wielkie szanse na sukces!

Sam jednak w Krakowie nie gra w kosza. - Nie mam teraz czasu - przyznaje. Wolny czas woli poświęcić nauce języków. - Muszę się w końcu podszkolić z polskiego. Miałem pewien problem ze znalezieniem nauczyciela. Jeśli chodzi o boiskowe pojęcia i sytuacje, to sobie radzę. Większy problem miewam poza boiskiem. Ostatnio wyłożyłem się na nieznajomości słowa „reklamówka” – śmieje się.

Kibice DAC Dunajska Streda w Krakowie

Cracovia - DAC Dunajska Streda. Śpiewy i kolorowe race. Prze...

Kto z Cracovii i Wisły do "Gry o tron"? Zmieniliśmy obsadę s...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Bojan Cecarić: Wierzę w ten zespół, mamy na tyle jakości, by myśleć nawet o mistrzostwie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski