MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia była jak Dr. Jekyll i Mr. Hyde. Odżyła przy trenerze Zielińskim

Jacek Żukowski
Cracovia w maju to był zupełnie inny zespół niż przez poprzednie dziewięć miesięcy. Okazało się, że zespół potrafi bronić, zdobywa bramki , jest do bólu skuteczny, notuje serię 9 meczów bez porażki.
Cracovia w maju to był zupełnie inny zespół niż przez poprzednie dziewięć miesięcy. Okazało się, że zespół potrafi bronić, zdobywa bramki , jest do bólu skuteczny, notuje serię 9 meczów bez porażki. FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Piłka nożna. Cracovia zajęła 9. miejsce w lidze. Za trenera Roberta Podolińskiego była w strefie spadkowej, ale Jacek Zieliński wyciągnął ją z kłopotów.

Cracovia okazała się najlepszym zespołem w grupie spadkowej. Jeszcze kilka tygodni temu, przed przyjściem do niej trenera Jacka Zielińskiego, mało kto wierzyłby w ten scenariusz.

W to, że „Pasy” pod wodzą nowego szkoleniowca zapomną, co to znaczy porażka. Mało tego, przyzwyczają się do słowa wygrana. Z dziewięciu meczów, jakie rozegrały pod jego wodzą, wygrały siedem, zremisowały dwa.

– Widać, że trener Zieliński potrafił wykorzystać potencjał zespołu – ocenia Maciej Murawski, ekspert stacji Canal Plus.

– Jego przyjście było kluczowym momentem w tym sezonie. Teraz możemy powiedzieć, że Cracovia ma wiele jakości, jest zespołem bardzo solidnym. Jeśli nic się nie zepsuje w lecie, a jeszcze wzmocni kadrę, to w przyszłym sezonie może być „czarnym koniem”.

W zeszłym sezonie takim zespołem był Śląsk Wrocław. Wygrał grupę spadkową, a w tym wywalczył sobie udział w europejskich pucharach.

Początek rozgrywek nie zapowiadał się dla „Pasów” wcale optymistycznie. Nowy trener Robert Podoliński dostał armię nowych piłkarzy – w sumie ośmiu i miał z nich stworzyć zespół, który już nie będzie bronił się przed spadkiem, ale zacznie grać o wyższe cele. Bartosz Rymaniak, Mateusz Cetnarski, Dariusz Zjawiński, Boubacar Dialiba, Miroslav Covilo, Deleu mieli tworzyć nową jakość. Wywalczyli sobie miejsce w pierwszej jedenastce. Krystian Stępniowski, Jakub Mrozik musieli zadowolić się rolą rezerwowych.

Podoliński wprowadził nowy system gry 3-5-2 i nie mógł on zaskoczyć. „Pasy” przegrały trzy pierwsze spotkania, a w czwartym, z Koroną wygrały 2:1 dzięki błędowi sędziego Pawła Gila, który uznał im bramkę ze spalonego. Podoliński obronił się dzięki wygranym derbom z Wisłą 1:0.

Gra na wyjazdach kulała, ale ostatni mecz przed zimowa przerwą „Pasy” wygrały 2:1 w Kielcach i pozycja szkoleniowca znów stała się mocniejsza. Z zespołu wypadł Dawid Nowak, zdyskwalifikowany za doping.

– Cracovia była bardzo nierówna, słabo grała poza własnym stadionem – zwraca uwagę Murawski. – U siebie punktowała, ale nie było to związane z dobrą grą. Miała jednak szczęście i punktowała. Czasami lepiej to wyglądało na wyjazdach, ale tam nie punktowała...

Zimą przyszło czterech kolejnych graczy. Erik Jendrisek, Piotr Polczak, Sreten Sretenović weszli do „11”, Armiche Ortega nie. „Pasy” nie potrafiły wygrywać, zwłaszcza na wyjazdach. Czara goryczy przelała się po porażce z Pogonią Szczecin u siebie 0:1. Podolińskiego zmienił Zieliński.

– Trener Zieliński dobrał ustawienie, w którym zawodnicy się lepiej czuli – analizuje Murawski. – Trener Podoliński miał swoją wizję, która była nowatorska. Niektóre zespoły miały problem w tym, jak zagrać przeciwko Cracovii, ale jeszcze większy problem mieli piłkarze Cracovii, jak sobie radzić w tym ustawieniu... A to było kluczowe.

Trener Zieliński fajnie „schował” napastników na skrzydłach, wykorzystał ofensywnych pomocników. Odżył u niego Dariusz Zjawiński. Okazało się, że jest to piłkarz, który w naszej ekstraklasie może strzelać bramki. Początkowo sobie nie radził, przede wszystkim pod względem mentalnym.

W grupie spadkowej nie było już mowy o tym, że „Pasy” mogą zaplątać się w spadek. – Mieliśmy dziwny sezon, nie da się go określić jednym słowem – mówi pomocnik Damian Dąbrowski. – Czy bałem się o utrzymanie? Może raz, gdy zaczynaliśmy grę po podziale ligi i przypomniał się nam zeszły sezon. Szybko jednak odpędziliśmy od siebie złe wspomnienia.

– Reforma pokazała, że najważniejsze jest ostatnie siedem kolejek w sezonie – mówi Murawski. – Jeśli Cracovia zacznie tak samo przyszłe rozgrywki, jak kończy te, to może spokojnie awansować do pierwszej ósemki. A potem walczyć o najwyższe cele.

Piłkarzem, który niewątpliwie wyróżniał się na tle reszty był Miroslav Covilo, zresztą nominowany do nagrody odkrycie ekstraklasy. Gdy zespołowi nie szło, on zdobywał gole. Na defensywnym pomocniku spoczął ciężar strzelania bramek. Był niezastąpiony przy stałych fragmentach gry. Piłkarzowi przybyły nowe obowiązki. I wywiązywał się z nich dobrze. Często jedyną taktyką na zdobywanie goli było przesunięcie Serba do przodu. Zostało to jednak przez rywali dość szybko rozszyfrowane.

– Na pewno największy postęp uczynił Deniss Rakels, piłkarz który był objawieniem tego sezonu – mówi Murawski. – Okazało się, że to zawodnik, który w trudnych momentach daje gole. Niezależnie od tego, czy gra jako klasyczna „9”, czy na skrzydle. Oczywiście odkryciem jest Covilo. To zawodnik, który wiele daje w defensywie, ale jeszcze więcej w ofensywie. Zdobył siedem goli, to były ważne bramki.

Grę Bartosza Kapustki oglądam z dużą przyjemnością. Także Mateusza Wdowiaka. Szkoda, że trener Zieliński nie dał mu więcej szans. To piłkarz, który ma ciąg na bramkę. Mam nadzieję, że ci młodzi zasłużą sobie na granie w przyszłym sezonie.

Trener Zieliński zapowiada pięć transferów podczas letniego okienka. – Mają to być konkretni zawodnicy – mówi. – Nie zależy nam na uzupełnieniu kadry, ale na jej wzmocnieniu. Nie wykluczam jednego spektakularnego transferu. Szukamy napastnika, dwóch pomocników i dwóch obrońców. Przydałby się konkurent dla Krzysztofa Pilarza, który bardziej by go naciskał, niż nasi młodzi dublerzy.

Z Cracovią pożegnali się już Krzysztof Nykiel i Sławomir Szeliga, którym 30 czerwca wygasają kontrakty. Nie doszedł do porozumienia z Cracovią Adam Marciniak. Półroczną umowę ma jeszcze Mateusz Żytko, ale może sobie szukać innego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski