Cracovia. Elady Zorrilla - to był zagadkowy transfer. Dziś Hiszpan strzela gole w La Liga 2

Cracovia. Przystanek na trzy tygodnie

W skrócie było tak: 17 lipca 2018 roku Cracovia poinformowała o transferze gracza z Realu Murcia, Zorilla (przydomek "Elady") podpisał kontrakt na dwa lata. Trener Michał Probierz dał zadebiutować skrzydłowemu w meczu z Lechem w Poznaniu. Tydzień później, 6 sierpnia, Hiszpan załapał się do podstawowego składu na spotkanie z Arką. Po I połowie ten występ zakończył.

Jak się okazało, zakończył tym samym grę w Cracovii. Trzy dni później za pośrednictwem strony internetowej "Pasów" piłkarz przekazał: - Chciałem poinformować, że opuszczam krakowski klub, ze względu na problemy rodzinne. Muszę wrócić do Hiszpanii, aby być z rodziną. Bardzo wszystkim dziękuję i życzę Cracovii powodzenia w rozgrywkach.

Elady nie posmakował bezrobocia, po prostu został wytransferowany do FC Cartagena. W późniejszych przekazach medialnych pojawiły się informacje, że ten klub był zainteresowany pozyskaniem Zorrilli jeszcze zanim trafił on do Cracovii, ale nie był zainteresowany pozyskiwaniem go z Realu Murcia.

Elady w FC Cartagena. Wejście smoka

OK, do rzeczy - mamy rzucić światło na to, czy ten transfer okrężną drogą Cartagenie się opłacił, a przede wszystkim, co jest wart piłkarz, którego Cracovia miała przez trzy tygodnie. Dodajmy: piłkarz, który przychodził z klubu występującego na trzecim poziomie w Hiszpanii, nigdy wcześniej wyżej nie grał, no i na trzeci poziom przenosił się do Cartageny.

W sezonie 2018/2019, tym rozpoczętym w Krakowie, Elady Zorrilla strzelił 21 bramek! W kolejnym, 2019/2020, było ich siedem (ale i występów mniej), co jednak istotniejsze - FC Cartagena wywalczyła awans do La Liga 2, czy jeśli wolicie - Segunda Division. Czyli na zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy.

Eladio Zorrilla Jimenez wszedł na ten poziom w wieku lat 29, nigdy wcześniej go to nie było. A jak sobie radzi? No, statystycznie rzecz biorąc, to najlepiej z debiutantów w całej lidze.

La Liga 2. Zorrilla bez kompleksów

20 grudnia, w 19 występie w tym sezonie w La Liga 2, Elady zdobył szóstą bramkę. To akurat w przegranym 1:2 meczu ze słabym Alcorconem, ale wcześniej gole strzelał m.in. czołowym ekipom - Espanyolowi Barcelona i Mallorce. Rankingu strzelców ligi pewnie nie wygra, ale zajmuje w nim wysoką, 5. pozycję. Wyprzedzają go m.in. facet wyceniany na 10 mln euro (Raul de Tomas) czy weteran, który natłukł w "pierwszej" La Liga ponad 90 goli (Ruben Castro, teraz jest kolegą Zorrilli w Cartagenie).

Do dorobku Eladego w tym sezonie doliczyć należy trzy asysty. Składając wszystko do kupy okazuje się, że były piłkarz Cracovii przyłożył się do 40 procent bramek, jakie Cartagena zdobyła do tej pory w La Liga 2. Zajmuje 16. miejsce w stawce 22 drużyn.

Kontrakt zawodnika z FC Cartagena wygasa w czerwcu 2021 roku.

Sportowy24.pl w Małopolsce