Cracovia. Jacek Zieliński: To był mecz podwyższonego ryzyka

- To był mecz podwyższonego ryzyka – stwierdził szkoleniowiec Cracovii. - Dla Zagłębia o mega stawkę, biorąc pod uwagę jego sytuację, a dla nas wygrany mecz mógł być takim złapaniem oddechu. Cieszę się, że stanęliśmy na wysokości zadania. Byliśmy zespołem lepszym, brakowało jednak cwaniactwa, by dobić przeciwnika, skończyć wcześniej ten mecz.

Szkoleniowiec odniósł się do sytuacji, jaka spotkała Sergiu Hancę, gdy uderzony przez rywala padł na murawę.
- Wyglądało to groźnie, bo język wpadł do gardła – komentował Zieliński. - Szybka akcja spowodowała, że było OK, ale wolałem go zmienić, bo mecz zrobił się ostry. Sergiu zrobił swoje, jest w dobrym zdrowiu.

Zieliński tłumaczył też fakt, że Pelle van Amersfoort nie zagrał od początku.
- Ze względu na słabszą dyspozycję – tłumaczył trener. - Cieszę się, że dał dobrą zmianę. Jeśli jest w dobrej dyspozycji, to nie mam zamiaru z niego rezygnować.

Zawodnikowi z końcem sezonu kończy się kontrakt.

- Ostatnio z nim rozmawiałem i nie powiedział, żeby miał jakąś ofertę – mówi Zieliński. - Może jednak jest coś na rzeczy. Z naszej strony oferta jest przygotowana. Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz.

Dobry mecz zagrał Konoplanka, popisywał się świetnymi podaniami. Po raz pierwszy, od kiedy trafił do Cracovii, zespół z nim w składzie wygrał.
- Jewhen może być w słabszej formie, a robi różnicę – mówi szkoleniowiec Cracovii - Umiejętności piłkarskie ma duże, jeśli będzie więcej zrozumienia między nim, a drużyną, będzie wiodąca postacią. Długo zastanawiałem się, czy go zmieniać, bo chwilę przed zmianą zrobił dwie bramkowe akcje, ale ze strony rywala wszedł Szysz i nasza lewa strona zaczęła nam „przeciekać” dlatego to była bardziej zmiana taktyczna.

W materiale przedmeczowym w Canal + prezes Cracovii Janusz Filipak stwierdził, że klub będzie szukał Polaków.
- Tak, zgodzę się z tym – potwierdził Zieliński. - Rozmawialiśmy z profesorem i będziemy szukać zawodników, by tę szatnie spolonizować. Jesteśmy po rozmowach z ciekawymi zawodnikami, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Próbujemy zmienić zespół. W pierwszej kolejności zawsze na pierwszym miejscu będzie jakość piłkarska. Jeśli będzie szła jakość w parze z tym, że będzie to Polak, pozostający w naszych realiach finansowych, to będziemy się starać o niego. Czy w tym meczu na murawie biegał taki zawodnik? Nie odpowiem na to pytanie.

Z kolei trener Zagłębia Piotr Stokowiec tak opisywał mecz: - Szybko zdobyta bramka ustawiła mecz. Ustawiła nas w pozycji zespołu budującego grę, a Cracovia liczyła na kontry. Za mało mieliśmy konkretów, fajnie prowadziliśmy grę, ale w polu karnym za dużo z tego nie wynikało. Sytuacje mieli: Pieńko i Chancellor, szkoda, że nic nie wpadło, bo mocno pracowaliśmy. Cracovia postawiła mocny rygiel, mądrze się broniła. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, wprowadziliśmy ofensywnych zawodników, by odmienić losy meczu, szkoda, że się nie udało. Na pewno się nie poddajemy, bo myślę, że mamy wystarczającą jakość, by w ekstraklasie się utrzymać. Sztuka jest się podnosić. Nastawiamy się na jeszcze większą walkę.

Sportowy24.pl w Małopolsce