Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Janusz Gol: Nie możemy jechać na Legię z nastawieniem, że stracimy punkty

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Janusz Gol (Cracovia)
Janusz Gol (Cracovia) Anna Kaczmarz
Janusz Gol, kapitan Cracovii, przed sobotnim meczem z Legią Warszawa mówi o potyczce obu zespołów.

Mecz z Legią wywołuje u pana dreszczyk emocji?

Na pewno, byłem zawodnikiem Legii więc jakiś smaczek dodatkowy jest.

Oglądał pan ostatni występ warszawian z Jagiellonią Białystok, wygrany 4:0?

Niestety nie.

Ale Legię zna pan doskonale. Jakie są najmocniejsze jej strony?

Na pewno zespół. Gra dość dobrze, to jest jej silna strona, że dobrze wygląda jako team. Ma dobrych piłkarzy, więc to się łączy.

Raczej więc liczy się kolektyw, a nie jak do niedawna bywało jakaś gwiazda – Carlitos, Niezgoda?

Wiadomo, że jak napastnik strzela bramki, to mówi się, że jest gwiazdą, ale na niego pracuje cały zespół. Trzeba patrzeć pod tym kątem.

A słabsze punkty rywala?

To już zostawiam analizie trenerów, będą nam na pewno przedstawione słabsze punkty na odprawach.

Legia jest faworytem, a czym może odpowiedzieć Cracovia?

Na pewno Legia jest faworytem, jest na pierwszym miejscu w tabeli. Będziemy musieli zagrać zdecydowanie lepiej niż w ostatnich meczach, by wywieźć stamtąd punkty.

Połączyła ich Cracovia i Legia. Piłkarze i trenerzy, co teraz robią?

W ubiegłym sezonie nastąpiło przełamanie, po wielu latach niemocy Cracovia wreszcie wygrała na Łazienkowskiej 2:0, potem jednak przegrała 0:1.

Zagraliśmy wtedy bardzo dobre spotkanie, potrafiliśmy wykorzystać swoje sytuacje. I dlatego odnieśliśmy sukces. Drugi mecz przegraliśmy natomiast po rzucie karnym w końcówce spotkania.

Zagrał pan 57 meczów ligowych w barwach Legii, czy któryś na dłużej utkwił panu w pamięci?

Są mecze, które pamiętam. Choćby ten ze Śląskiem we Wrocławiu, w którym strzeliłem dwie bramki.

Zna pan doskonale atmosferę stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Dlaczego tak trudno tam się gra zespołom przyjezdnym? Jak któraś drużyna pokona tam Legię, to zawsze jest to niespodzianka. Nigdy nie przechodzi to bez echa.

Od lat na Legii gra się ciężko, ten klimat pozostaje. Ma ten stadion swój urok – zaangażowanych kibiców. Może nie każdy z zawodników jest przyzwyczajony do tej liczby kibiców, ale nie powinno to mieć znaczenia. Legia grając w domu zwykle dominowała.

Ostatni mecz w barwach Legii zagrał pan 30 maja 2013 r. Niektórzy pańscy koledzy jeszcze występują w ekstraklasie jak Dusan Kuciak, Jakub Rzeźniczak, Dominik Furman, inni skończyli już kariery. Utrzymujecie jakieś kontakty?

Czasami, jak jest taka potrzeba. Wiadomo, że skoro nie przebywamy już ze sobą, to kontakt zanika.

Został pan wybrany niedawno najlepszym ligowcem naszej ligi. Kto według pana jest najlepszym ligowcem?

Ciężko mi na to pytanie odpowiedzieć. Było głosowanie, fajnie, że udało mi się wygrać. A moje zdanie… Nie wiem, czy ma to znaczenie w tym momencie. Zostańmy przy tym co jest.

Kibice Cracovii w Gliwicach

Cracovia. Kibice "Pasów" dopingowali zespół w Gliwicach

Ostatni mecz z Piastem nie wyszedł wam za bardzo, przegraliście 0:1. Pan pewnie był zdziwiony tym, że nie dokończył tego spotkania? Zwykle gra pan do ostatniej minuty.

Koło 60 minuty minuty miałem problemy z wytrzymaniem tego meczu. Przez dwa tygodnie zmagałem się z różnymi infekcjami, organizm odmówił posłuszeństwa więc efektem było kilka strat z rzędu czy niedokładnych podań dlatego ta zmiana i ja ją rozumiem.

Mecz z Legią to zawsze wielkie wyzwanie. W razie waszej porażki rywale „odskoczą” wam na 6 punktów. To jednak taka faza sezonu, że jeszcze nic się nie zadecyduje, będzie jeszcze 13 spotkań, ale ten mecz może wam skomplikować sprawę walki o pierwszą lokatę.

Sytuacja nie będzie kolorowa w przypadku wygranej Legii, ale nie możemy jechać z takim nastawieniem, że tam stracimy punkty. Chcąc bić się z Legią i innymi drużynami o mistrzostwo, musimy zagrać tam bardzo dobry mecz.

Ostatnio zapadła decyzja o reformie rozgrywek od sezonu 2021/22, powiększono ją do 18 drużyn. Jak pan to ocenia?

Będziemy grać 34 kolejki, o trzy mniej niż teraz. Myślę, że ten system też będzie dobry. Przekonamy się za 1,5 roku jak będzie. Chodzi przede wszystkim o ilość meczów. Jeśli jest w miarę porównywalna, to dobrze.

Gracie z Legią, po trzech dniach z Wisłą. Gra co 3 dni odbiła się na was niekorzystnie w zeszłym sezonie. Gdy zaczęła się runda finałowa, to mieliście problemy. Teraz macie szersza kadrę więc…

Zobaczymy, jak się to ułoży, miejmy nadzieję, że niekorzystnie to na nas nie wpłynie.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Piastem Gliwice

Budowa ośrodka treningowego Cracovii w Rącznej

Cracovia. Klubowy ośrodek treningowy w Rącznej rośnie jak na drożdżach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Janusz Gol: Nie możemy jechać na Legię z nastawieniem, że stracimy punkty - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski