Cracovia jest jak Rayo Vallecano z Madrytu

Jest kontuzjowany i jego powrotu na boisko nie należy oczekiwać wcześniej niż z końcem sezonu zasadniczego.

– Widzimy, że __sposób gry Cracovii nie zmienił się _– mówi ekspert stacji Canal Plusa Maciej Murawski. – Ten styl proponowany przez trenera Stawowego jest bardzo wymagający, do którego potrzeba dobrych piłkarzy. Gdy „Pasy” występowały w I lidze, brakowało im strzelca, typowej „9”. Gdy przyszedł Nowak, od razu zaczęło to lepiej funkcjonować. W tej chwili Cracovia nie ma następcy snajpera. Podam może przykład z daleka, ale jak ulał pasujący do Cracovii.
Ma ona coś wspólnego z Rayo Vallecano. W ubiegłym sezonie ten zespół prezentował się świetnie, gdy wygrywał np. z Atletico Madryt. W silnej lidze, mimo niskiego budżetu trafił do pucharów europejskich. Odeszli jednak kluczowi zawodnicy, tacy jak w lecie Piti czy Batistao. W ich miejsce przyszli słabsi i teraz Rayo jest w strefie spadkowej. Zespół trenera Pacio Jemeneza gra tak samo, preferuje futbol oparty na posiadaniu piłki, to upodabnia go do _Cracovii.

Murawski twierdzi, że Stawowy powinien zastanowić się nad zmianą stylu gry, ale szkoleniowiec nie będzie chętny do tego. Nie ma zwycięstw, bo nie ma bramek, a piłkarze tracą pewność siebie. Czy należy się liczyć z degrengoladą, jaka dotknie Cracovię? – Nie myślę tak – mówi Murawski. – Cracovię nadal będzie się fajnie oglądać, bo ma ona styl. Jeśli trener będzie miał wsparcie w klubie i u kibiców, to jest nadzieja na poprawę.

Nowaka nie będzie jeszcze przez dłuższy czas, a punkty „Pasom” uciekają, wymyka się miejsce w pierwszej ósemce. Kim więc go zastąpić? – Stawowy nie ma za __dużego pola manewru – mówi Murawski. – Ma Rakelsa, Boljevicia, który najlepiej jakby grał za napastnikami, Saidiego. W stylu gry, jaki preferuje trener – trójka napastników, lepiej by pełnił rolę skrzydłowego. Trener musi wierzyć w ludzi, których ma, a każdy z __zawodników musi brać odpowiedzialność.