Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Michał Probierz: Wierzę w tę drużynę, robimy progres, ale to nie wystarczyło na Malmoe

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (trener Cracovii)
Michał Probierz (trener Cracovii) Anna Kaczmarz
Michał Probierz po raz kolejny odpadł z zespołem z europejskich pucharów. Tak jak przed rokiem, skończyło się na I rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Szkoleniowiec Cracovii tak ocenił występ swojego zespołu w Malmoe: - Wiedzieliśmy, że gramy z bardzo solidnym zespołem, który jest bardzo agresywny. Nieprzypadkowo wygrał tyle meczów. Widać, że jest to drużyna, która ma kilka indywidualności. Jednak najgorsze co dla nas mogło się wydarzyć, to to, że w 20 sekundzie straciliśmy bramkę. Potem można dużo gdybać. Na pewno ułatwiliśmy zadanie Malmoe i zanim się otrząsnęliśmy i wróciliśmy do gry to widać było, że zespół Malmoe był bardzo pewny siebie. Wyszliśmy bardzo ofensywnie nastawieni, ale w środku pola przegraliśmy tę pierwszą połowę. Najgorsze było dla nas to, że w pierwszej i ostatniej minucie pierwszej części gry straciliśmy bramki – to obniżyło pewność siebie zawodników. W przerwie staraliśmy się ich zmotywować i weszliśmy dobrze w drugą połowę. Zabrakło nam bramki, by wrócić do gry, ale szkoda nieuznanej bramki z I połowy – sędzia zagwizdał spalonego. Trudno ocenić, czy gol był prawidłowy, czy nie – z ławki nie było tego widać. Powinien zawodnik z Malmoe dostać drugą żółtą kartkę. Przegraliśmy zasłużenie, byliśmy jednak zespołem słabszym i mieliśmy za mało argumentów, by wygrać.

Probierz nie potrafił wytłumaczyć, jak to się stało, że już w 22 s „Pasy” straciły gola.
- Po dalekim wrzucie z autu Knudsena piłka przypadkowo odbiła się i trafiła do zawodnika – analizował. - Piłka nożna jest taką grą, że trzeba być silnym, a tego nam po prostu zabrakło.

Szkoleniowiec odniósł się też do personaliów: - Zmiana Rivaldinho nie była zbyt pochopna – wzmocniliśmy środek, a liczyliśmy na stałe fragmenty gry Alvareza – tłumaczył. - Musieliśmy coś zmienić, Rivaldinho jest u nas krótko, taktycznie ma problemy jeszcze, by odpowiednio się poruszać. Dlatego Malmoe miało taką przewagę w środku pola. Alvarez dwa, trzy razy mógł zachować się lepiej, ale było też kilka razy lepiej rozegrał piłkę. Szkoda, że z wolngo nie udało mu się zdobyć bramki.

Cracovia. Oceniamy piłkarzy Cracovii za występ w meczu z Mal...

Czy Cracovia ma wzmacniać, czy wręcz uszczuplać kadrę?
- Nie można brać piłkarzy bez końca – odpowiadał. - Wyleczą się niektórzy i wrócą. Trzeba przeanalizować. Siplak grał z kontuzją i walczył do momentu, dopóki mógł. Do samego końca nie było wiadomo, czy zagra Sergiu Hanca, walczył sam ze sobą.

Nikt nie odpowie na pytanie, co by było, gdyby „Pasy” grały dwa mecze z Malmoe, czy miałyby większe szanse?
- Gdyby był dwa mecze taktycznie gralibyśmy pewnie bardziej defensywnie, o u siebie można byłoby odrobić ewentualne straty – ocenił Probierz. - Wiedzieliśmy, że jest jeden mecz i od początku chcieliśmy zagrać bardziej ofensywnie. Mecz się jednak ustawił i potem było to inne spotkanie. Wierzę w ten zespół, robimy progres, ale nie wystarczyło to na Malmoe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Michał Probierz: Wierzę w tę drużynę, robimy progres, ale to nie wystarczyło na Malmoe - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski