Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia musi poczekać na puchary

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Szczecin 20 03 2016ekstraklasa mecz pilki noznej pogon szczecin kontra cracovia krakow rozegrany na stadionie im floriana krygierana zdjeciu lukasz zwolinski piotr polczakfot andrzej szkocki/ glos szczecinski/ polska press
Szczecin 20 03 2016ekstraklasa mecz pilki noznej pogon szczecin kontra cracovia krakow rozegrany na stadionie im floriana krygierana zdjeciu lukasz zwolinski piotr polczakfot andrzej szkocki/ glos szczecinski/ polska press Andrzej Szkocki Polska Press
Cracovia stała przed szansą, by już w środę zapewnić sobie udział w eliminacjach Ligi Europy. Nie udało się, przegrała w Szczecinie z Pogonią 2:3.

Nie udało się, będzie musiała na to poczekać do niedzieli, kiedy to w meczu kończącym sezon podejmie Lechię Gdańsk. „Pasom” przepustkę do Europy da co najmniej remis z gdańszczanami, rywale by zagrać w pucharach będą musieli wygrać.
Wczoraj u siebie pokonali Legię i sprawili, że finisz sezonu będzie arcyciekawy, bo Legia nie zapewniła sobie mistrzostwa i wciąż walczy o nie z Piastem. Od 63 min warszawianie grali osłabieni po tym jak czerwoną kartkę ujrzał Igor Lewczuk.
Wracając jednak do krakowian, to bez oglądania się na Lechię musieli wygrać w Szczecinie. Było jednak do tego daleko.

Trener Jacek Zieliński postawił na tych samych piłkarzy, co w poprzednim meczu z Lechem Poznań, z jednym wyjątkiem – za pauzującego za kartki Florina Bejana zastąpił Piotr Polczak.

„Pasy” zaczęły fatalnie, bo już w 3 min Grzegorz Sandomierski był zmuszony do interwencji. Po akcji Adama Gyurcso Dawid Kort strzelając z kilku metrów nie zdołał go jednak pokonać. „Pasy” odpowiedziały w 11 min strzałem Marcina Budzińskiego, po którym piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Krakowianie próbowali pokonać Jakuba Słowika po rzutach rożnych, ale piła adresowana do Miroslava Covilo nie trafiała do najlepiej grającego głową zawodnika krakowian. Raz udało się Jakubowi Wójcickiemu, ale piłka po strzale głową przeleciała nad bramką. Gospodarze byli groźniejsi. W 28 min po zgraniu piłki głowa przez Gyurcso Rafał Murawski strzelił z woleja tuż obok słupka. Sandomierski nawet nie interweniował, tylko odprowadził piłkę wzrokiem. To był sygnał ostrzegawczy, ale goście nie wyciągnęli wniosków.

W 30 min gospodarze potwierdzili swą dominację bramką. Gyurcso podawał płasko z prawej strony na przedpole bramki Cracovii, a wchodzący wślizgiem na piłkę Kort wepchnął ją do bramki. Krakowianie szybko nie pozbierali się po tym ciosie i Pogoń nadal miała przewagę. Na szczęście dla przyjezdnych, nie padł drugi gol.

W 38 min goście wreszcie ocknęli się. Mateusz Cetnarski uderzył z rzutu wolnego z 25 m koło muru i dał okazję Słowikowi do efektownej parady. W 40 min Gyurcso znalazł się w idealnej sytuacji, ale jego strzał po ziemi minął słupek. W tej sytuacji powinno być 2:0. Odpowiedź Cracovii była natychmiastowa, ale po strzale Budzińskiego piłka odbiła się rykoszetem i był tylko róg. Po chwili „Budzik” strzela tak, że piłka odbija się przed golkiperem, ale łapie on futbolówkę.

Druga połowa zaczęła się od błędu Słowika, który źle wybił piłkę, i trafił w Mateusza Cetnarskiego, piłka odbiła się od niego, ale przeleciała koło słupka. W 57 min Erik nie zdołał skutecznie zamknąć akcji po podaniu Deleu. Trener Zieliński szukał sposobu na odwrócenie losów meczu. Wpuścił na boisko Tomasa Vestenicky'ego. W tym momencie do defensywy cofnął się Jakub Wójcicki. To był świetny ruch trenera. Po kapitalnej akcji i wymianie wielu podań, Bartosz Kapustka zagrał do Vestenicky'ego, który strzelił na bramkę, piłka odbiła się rykoszetem od Jarosława Fojuta i zaskoczyła bramkarza. „Pasom” potrzebny był jeszcze jeden gol. Same jednak straciły gola. Miroslav Covilo sfaulował Rafała Murawskiego w polu karnym. Pewnym wykonawcą jedenastki był Adam Frączczak.

Krakowianie doprowadzili do remisu w 80 min po tym jak po strzale Cetnarskiego piłka odpiła się od słupka i wpadła do siatki. Radość gości była krótka, po zamieszaniu podbramkowym piłka odbiła się od Łukasza Zwolińskiego i gospodarze znów wygrywali.

Więcej informacji o Cracovii

Pogoń Szczecin – Cracovia 3:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Kort 30, 1:1 Fojut 64 samob., 2:1 Frączczak 73 karny, 2:2 Cetnarski 80, 3:2 Zwoliński 82.

Pogoń: Słowik – Frączczak, Fojut, Czerwiński, Lewandowski – Gyurcso (70 Przybecki), Matras, Kort (66 Zwoliński), R. Murawski, Nunes – Dwaliszwili (87 Obst).
Cracovia: Sandomierski – Deleu (61 Vestenicky), Polczak, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Wójcicki, Covilo, Cetnarski (86 Zjawiński), Budziński, Kapustka – Jendrisek (90 Szewczyk).
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki:[ Słowik (90, niesportowe zachowanie) Jaroszyński (73, niesportowe zachowanie, 88 faul), Budziński (73, faul), Covilo (85, faul). Czerwona kartka: Jaroszyński (88, druga żółta). Widzów: 5073.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cracovia musi poczekać na puchary - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski