Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia musi uważać na Piasta. To nie jest słaby zespół

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia przegrała z Piastem jesienią 0:1
Cracovia przegrała z Piastem jesienią 0:1 Andrzej Banaś
Cracovia zagra z Piastem w Gliwicach w sobotę o godz. 15 w ramach 22. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. „Pasy” wygrały ze Stalą Mielec w poprzedniej kolejce, walczą o to, by być w czołówce tabeli. Gliwiczanie mają zupełnie inne cele, dla nich najważniejsze jest zachowanie ligowego bytu.

Nikt już nie przyszedł

Trener Jacek Zieliński ma komfort przy ustalaniu składu. W fazie rehabilitacji są Kamil Pestka, Mathias Hebo Rasmussen i Jakub Myszor. Pozostali są gotowi do gry, także Jakub Jugas, który miał ostatnio założone szwy na ranie na głowie. Piłkarz normalnie trenuje z zespołem i w piątek będzie miał zdjęte szwy.

Nikt nowy nie doszedł do ekipy Zielińskiego w ostatniej chwili. Okienko transferowe zamknęło się w środę o północy.

- Nie byliśmy już na wielkim musiku, by dokładać kogoś do kadry – wyjaśnia szkoleniowiec „Pasów”. - Nie było takiego kandydata, który wszedłby „z buta” do drużyny. Mówiłem wcześniej o pomocniku, raczej defensywnym, ale nie było kandydata.

Na zawodników znajdujących się w kadrze „Pasów” nie było popytu i w pozostałej części sezonu zespół będzie grał tą kadrą, którą ma.

Jeśli chodzi o mecz z Piastem, to być może będą jakieś zmiany w kadrze w stosunku do ostatniego spotkania. W analizie przeprowadzonej przez Canal + po meczu ze Stalą wskazano na błędy, jakie popełniał Jugas.
- Analiza była wybiórcza – uważa Zieliński. - Mamy swoje analizy.

Wskoczą do jedenastki?

Bardzo dobre zmiany dali ostatnio Jewhen Konoplanka i Otar Kakabadze. Czy wywalczyli sobie miejsce w jedenastce?
- Nie powiem, czy wywalczyli sobie pierwszy skład, zobaczymy, jaka wyjdzie jedenastka, mamy jeszcze dwa treningi przed meczem. Na pewno obaj zawodnicy dali supersygnał, nie zapominajmy też o Arttu Hoskonenie, który dał bardzo dobrą zmianę, też coraz mocniej puka do jedenastki – twierdzi trener Cracovii.

Ciekawe, jakie będzie więc zestawienie ofensywnych formacji. Zwłaszcza, że Patryk Makuch, który wiele ostatnio grał jako zawodnik z pozycji numer „10”, a nie środkowy napastnik, w drugiej połowie ostatniego meczu przeszedł właśnie na tę pozycję i zdobył gola. Może więc wróci na swoją ulubioną pozycję?

- To są dywagacje – twierdzi Zieliński. - Strzelił bramkę i w tym momencie zmieniła się opcja postrzegania go. Jak gra bardziej z boku, to daje dużo drużynie. Wtedy nikt nie narzekał... Coraz lepiej wygląda, dochodzi do siebie po chorobie, a kto zagra, to zobaczymy w sobotę. To, że napastnicy nie strzelają, to się zdarza. Gdybyśmy wygrywali wszystkie mecze, to nikt by nie mówił o napastnikach. Czasem im nie wychodzi, ale cała mądrość polega na tym, by wykorzystać innych w innych sektorach boiska, które są mniej pilnowane. W meczu z Legią nie strzelali goli nasi napastnicy. Jeśli obrońcy i pomocnicy będą zdobywać bramki, to nie będę miał problemów z tym, by to zaakceptować.

Cracovia 6., Piast 16.

Cracovia zajmuje 6. miejsce w tabeli, Piast jest 16., a więc znajduje się w strefie spadkowej. Jednak jest to trochę mylące, bo Piast nie jest tak słaby, jak wskazywałaby na to pozycja w tabeli. W ostatniej kolejce trochę pechowo przegrał z Legią u siebie 0:1 po rzucie karnym.

- Piast także zaprezentował się nieźle w przegranym meczu w Częstochowie – uważa Zieliński. - To spotkanie wcale nie musiało się zakończyć jego porażką. To solidny zespół i choć jest w strefie spadkowej, gra zdecydowanie lepiej niż wskazywałaby na to zdobycz punktowa. Musimy być bardzo skoncentrowani, bo czeka nas ciężki mecz. Porównałbym go do wyjazdu do Kielc.
Przypomnijmy, że „Pasy” przegrały tam 1:2.

W Piaście pierwsze skrzypce gra Damian Kądzior. Swego czasu Zieliński chciał go do Cracovii i piłkarz prawie był już zawodnikiem „Pasów”. Zielińskiego zmienił jednak Michał Probierz, a piłkarz ostatecznie nie zagrał przy ul. Kałuży. Czy nadal szkoleniowiec ma sentyment do tego gracza i chciałby go mieć w swoim zespole?

- To już czysto akademicka dyskusja – zwraca uwagę trener. - To bardzo dobry zawodnik, wybijający się chłopak w naszej lidze. Gdyby była taka okazja, to zawsze by się po niego sięgnęło, ale takiej okazji nie ma i podejrzewam, że już jej nie będzie.

Podczas ostatniego meczu w Gliwicach murawa pozostawiała wiele do życzenia. Jak na tę sprawę patrzy Zieliński?
– Murawa jest taka sama dla obu drużyn, nie demonizowałbym tego – mówi. - Podczas meczu z Legią z perspektywy kamer TV wyglądała średnio, ale nie zaprzątamy sobie tym głowy. Te murawy, na których trenujemy, też są mocno spracowane, jesteśmy przygotowani do gry nawet na trudnym boisku.

Jesienią Piast wygrał w Krakowie 1:0. Prowadził go jeszcze wtedy trener Waldemar Fornalik. Wówczas gliwiczanie się przełamali po serii niepowodzeń, czyli czterech porażkach z rzędu, a „Pasy” były po przegranej w Mielcu.

- Jakie są wnioski? Takie, że Piast jest dobrym rywalem i trzeba się z nim liczyć – mówi Zieliński. - Wtedy mieliśmy problemy, ale teraz to będzie zupełnie inny mecz. Mamy teraz inny zespół, na wyższym poziomie. Jedziemy więc do Gliwic w pełni nadziei, mocno skoncentrowani.

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia musi uważać na Piasta. To nie jest słaby zespół - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski