Cracovia ograła bytomian. Dogrywka w Nowym Targu

Cracovia - Polonia Bytom 5:3 (1:0, 2:1, 2:2)

Bramki: 1:0 Chovan (Drzewiecki, Wajda) 2, 2:0 Kruczek (Słaboń, Wajda) 28, 2:1 Wanacki 34, 3:1 Dutka (Sinagl, Novajovsky) 36, 4:1 Novajovsky (Dutka, Dziubiński) 45, 4:2 Kozłowski (Słodczyk, Salamon) 53, 4:3 Owczarek (Przygodzki) 55, 5:3 Słaboń (Rompkowski) 56.

Cracovia: Radziszewski - Dutka, Novajovsky, Svitana, Dziubiński, Sinagl - Kruczek, Rompkowski, Domogała, Słaboń, Urbanowicz - Wajda, Dąbkowski, Drzewiecki, Chovan, Jenczik - Maciejewski, Paczkowski, Wróbel, Kucewicz, Kisielewski.

Sędziował: Patryk Pyrskała (Tychy). Kary: 12 - 14 min. Widzów: 1000.

Mecz dobrze ułożył się dla gospodarzy, już w 99 sek. Czech Matus Chovan po świetnym podaniu Filipa Drzewieckiego z bliska posłał krążek do siatki.

Krakowianie w tej tercji byli stroną atakującą, ale dobrze bronił czeski golkiper Filip Landsman. Podobny przebieg miała druga odsłona, „Pasy” dyktowały warunki gry, czego efektem był drugi gol zdobyty przez obrońcę Macieja Kruczka. Chwila nieuwagi w obronie kosztowała „Pasy” stratę gola. Potem goście „złapali” dwie kary w odstępie kilkunastu sekund, co wykorzystali krakowianie i Rafał Dutka mocnym strzałem z niebieskiej pokonał bramkarza. Emocje pojawiły się w trzeciej tercji, na 4:1 podwyższył uderzeniem z dystansu Peter Novajovsky, który wczoraj obchodził 27. urodziny. Potem goście zdobyli dwa gole. Ale szybko odpowiedział piękną bramką Damian Słaboń.

TatrySki Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie 1:2 po dogr. (0:0, 1:0, 0:1; 0:1)

Bramki: 1:0 Hattunen (Zapała, Jokila) 27, 1:1 Wróbel (Charvat) 47, 1:2 Laszkiewicz (Peslar) 63.

Podhale: Jucers - Wojdyła, Haverinen, Jokila, Zapała, Hattunen - Tomasik, Syrei, Różański, Bryniczka, Gruszka - Jaśkiewicz, Łabuz, M. Michalski, Neupauer, Svitac oraz Siuty, P. Michalski, D. Kapica.

Sędziował: Tomasz Radzik (Krynica). Kary: 8 - 8 min. Widzów: 1000.

W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli gospodarze. Efektem tego był gol Hattunena (trafił między parkany bramkarza) z 27 min, zdobyty w momencie gry „Szarotek” w przewadze. Goście wyrównali w 47 min (chwilę wcześniej wyborną okazję zmarnował Bryniczka, nie trafiając do pustej bramki), po tym jak Wróbel z bliska dobił strzał Charvata. W regulaminowym czasie gry wynik już się nie zmienił. W 2 min dogrywki Gruszka wykonywał rzut karny, ale nie pokonał bramkarza gości. Gola zdobył Laszkiewicz.

GKS Tychy - Unia Oświęcim 9:1 (3:0, 5:0, 1:1)

Bramki: 1:0 Kristek (Kogut, Bryk) 7, 2:0 Bepierszcz (Kubosz, Ciura) 11, 3:0 Kogut (Kristek, Kosowski) 16, 4:0 Vitek (Kotlorz) 21, 5:0 Gazda (Bagiński, Rzeszutko) 29, 6:0 Witecki 34, 7:0 Vozdecky (Kotlorz) 36, 8:0 Gazda (Bagiński, Górny) 37, 9:0 Kristek (Vozdecky, Kogut) 46, 9:1 Bułanowski (Haas, Tabaczek) 55.

Unia: Fikrt - Vosatko, Bezuszka; Szewczyk, Daneczek, Wojtarowicz - Kysela, Bułanowski; Kasperlik, Haas, Tabaczek - Graca, Gębczyk; Piotrowicz, Adamus, Wanat - Budzowski, Paszek, Malicki.

Sędziował: Sebastian Molenda (Sosnowiec). Kary: 14-10 minut. Widzów: 1000.

Strata pierwszego gola nie była jeszcze straszna, zwłaszcza, że później oświęcimianie grali w liczebnych przewagach, bo karę zarobili Kosowski i Kristek. Jednak podczas wykluczenia tego drugiego gospodarze wyprowadzili kontrę, po której zdobyli drugą bramkę. Unia zgasła. Potem walczyła już tylko o uniknięcie „dwucyfrówki”. Udało się nie tylko to, ale nawet zdobyć honorową bramkę dzięki przytomności Bułanowskiego, który dopadł odbitego przez Kosowskiego krążka.

Inne mecze: KH GKS Katowice - Nesta Mires Toruń 5:2 (0:0, 4:1, 1:1); SMS U20 PZHL Sosnowiec - PGE Orlik Opole 0:10 (0:6, 0:4, 0:0). Pauza: Stoczniowiec Gdańsk.