Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Paweł Jaroszyński. Być w kadrze na dłużej!

Jacek Żukowski
Paweł Jaroszyński zagrał w tym sezonie w trzech meczach ekstraklasy, w sumie w karierze 31
Paweł Jaroszyński zagrał w tym sezonie w trzech meczach ekstraklasy, w sumie w karierze 31 Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Lewy obrońca Cracovii - Paweł Jaroszyński zyskał uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji młodzieżowej Polski i przygotowuje się z nią do mistrzostw Europy

Jaroszyński jest jedynym piłkarzem „Pasów” który trafił do tej reprezentacji. W poprzedniej młodzieżówce, walczącej o olimpijskie paszporty i mistrzostwa Europy był Damian Dąbrowski. Teraz trener Marcin Dorna dostrzegł Jaroszyńskiego. Zawodnik zagrał mecze z Izraelem (3:1) i Rumunią (0:0) w pełnym wymiarze czasowym.

- To moje pierwsze mecze w kadrze U-21, wcześniej byłem w reprezentacji U-20 Jacka Zielińskiego - mówi zawodnik. - Dobrze odnajduję się w tej reprezentacji. Atmosfera w drużynie i ogólne wrażenie jest pozytywne. Dłuższej rozmowy z trenerem nie odbyłem, ale zgrupowanie trwało kilka dni, więc trener pytał o różne rzeczy. Przede wszystkim o formę.

Dorna widzi Jaroszyńskiego na takiej samej pozycji, na jakiej zawodnik gra w klubie, czyli na lewej stronie defensywy. Widać, że szkoleniowiec wiąże z zawodnikiem spore nadzieje, bo nie były to epizody, tylko całe spotkania.

- Mam nadzieję, że trener widzi mnie w drużynie na dłużej - mówi zawodnik. - W 2017 r. będą młodzieżowe mistrzostwa Europy, których jesteśmy gospodarzami. Fajnie byłoby znaleźć się w kadrze meczowej na tę imprezę. Ostatnio miałem okazję zderzyć się z dwoma stylami gry.

Uważam, że Izrael był dobrym rywalem, aczkolwiek Rumunia pokazała więcej charakteru. W pierwszym spotkaniu stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych, w tym drugim spotkaniu było zdecydowanie trudniej. W obu meczach byliśmy stroną dominującą. Jeśli chodzi o moją grę, to skupiam się na defensywie, ale nie mam takich założeń, że muszę tylko trzymać się obrony. Mogę się włączyć do akcji, dograć piłkę.

Jaroszyński nie czuje się obco w młodzieżówce, bo spotkał tam kolegów z reprezentacji U-20. Wielu zawodników zna też z boisk ligowych.

- Z wszystkimi się koleguję - mówi. - W pokoju mieszkałem z Igorem Łasickim, gra on teraz w Serie C we Włoszech, jest wypożyczony z Napoli. Przydział był losowy.

W listopadzie kadra zagra z Ukrainą w Krakowie na stadionie Cracovii. Reprezentacja młodzieżowa wraca więc na ul. Kałuży, bo grała tu w składzie z Dąbrowskim kilka spotkań w eliminacjach do poprzednich mistrzostw Europy.

- Z Damianem oczywiście rozmawiałem o kadrze młodzieżowej, ale dość ogólnikowo - mówi lewy obrońca. - Mam nadzieję, że będę mógł ją poznać dogłębniej przy kolejnych powołaniach.

Jaroszyński wywalczył sobie miejsce na lewej obronie Cracovii w miejsce Huberta Wołąkiewicza. Zagrał trzy ostatnie mecze.

- Mam nadzieję, że będę w pierwszej jedenastce na dłuższy czas - mówi. - Aczkolwiek różni są rywale, zmienia się dyspozycja, to będzie warunkowało mój udział w jedenastce. Dużo roszad było ostatnio. To zawsze jest niewiadoma, zobaczymy jak będzie w najbliższym meczu z Pogonią Szczecin.

Po dwóch dobrych meczach piłkarz musiał przeżyć gorycz porażki w spotkaniu z Legią w Warszawie.

- Nie do końca mogę się zgodzić z tym, że Legia pokazała nam miejsce w szyku - mówi zawodnik. - Mogliśmy strzelić bramkę, to nie ulega wątpliwości. Gdybyśmy ją zdobyli, ten mecz mógł się całkiem inaczej potoczyć. Ale Legia to solidny zespół, to ona zdobyła bramkę i spotkanie wyglądało nie tak, jak byśmy chcieli. Teraz czekamy na Pogoń i musimy to spotkanie wygrać, by zostać w czołówce. Gramy przed własną publicznością, wypada zwyciężyć, by zadowolić fanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski