Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia się stara, ale czy zatrzyma Danielewicza?

Jacek Żukowski
Piłka nożna. Krzysztofowi Danielewiczowi z końcem czerwca wygasa kontrakt w Cracovii. 22-letni pomocnik stał się łakomym kąskiem dla innych klubów.

Piłkarzem interesuje się Legia, Lech, Lechia oraz Zagłębie Lubin, w którym już grał. Ponoć obserwowali go przedstawiciele TSV 1860 Monachium, a zimą interesowali się nim działacze Energie Cottbus.

Jak zapewnia jego menedżer Danielewicza – Ireneusz Hurwicz, zawodnik ma kilka ofert, w tym jedną bardzo poważną. Nie spieszy się z podjęciem decyzji, gdzie będzie grał. – Były już rozmowy, na __pewno nie mogę powiedzieć, że Cracovia się nie starała – mówi Danielewicz. – Wręcz przeciwnie, można było to odczuć, ale rozmowy stanęły i na razie czekam na rozwój wypadków. Skupiam się na meczach, a __sprawami kontraktowymi zajmuje się mój menedżer.

Choć z „Pasami” nie doszedł póki co do porozumienia, to nie zdecydował, że odejdzie z klubu. – Podoba mi się w Cracovii, ale jest dużo czynników, które decydują o pozostaniu bądź odejściu – przyznaje. – Z pewnością jednym z głównych jest osoba trenera. Gdyby został, byłby to czynnik sprzyjający temu, by nadal grać w Cracovii. Zależałoby mi też na tym, by drużyna została w takim samym składzie jak teraz, to gwarancja tego, byśmy mieli o co walczyć.

Zawodnik nie precyzuje, czy chciałby grać w Polsce, czy za granicą, zależeć to będzie od propozycji. – Do _każdego przypadku trzeba podejść osobno, nie można tylko kierować się finansami – _twierdzi.

Zbliża się mecz z Koroną Kielce (w sobotę). Danielewicz ostatnio pauzował z powodu kartek. Jak ocenia szanse na to, by wskoczyć do składu? – Będzie to dla mnie trudne zadanie, ale na każdym treningu pokazuję trenerowi, by to jednak na mnie postawił _– mówi. – _Dobrze się czuję i chcę zmazać plamę, mam tu na myśli mecz z Widzewem. Każdy z nas marzy o pierwszej „ósemce”, mogliśmy ją sobie zapewnić wcześniej, ale sezon zasadniczy możemy pozytywnie zakończyć. Jest presja, każdy z nas wie, o __co jest ten mecz. Nie ma się co oszukiwać, że będzie to zwykłe spotkanie, bo takie nie będzie.

Pomocnik miał dobre wejście w sezon – zaczął od strzelenia bramki w debiucie, w meczu z Piastem. Był podstawowym zawodnikiem Cracovii – do 10. kolejki, potem musiał pauzować za kartki i stracił miejsce w składzie. Odzyskał je jednak, a wiosną tylko dwa razy był zmiennikiem. – Nie do końca jestem zadowolony z moich występów, ale o słabych staram się zapominać i pracować, by to wyglądało lepiej – zapewnia i dodaje: – To, że Korona nie ma szans na „ósemkę”, jest bez znaczenia, bo każdy zespół walczy o punkty. Kto nie będzie nad kreską, musi się mocno martwić o utrzymanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski