Trener Michał Probierz zareagował na porażkę z Wisłą i dokonał kilku zmian w składzie. Do bramki wskoczył Michal Pesković, który ostatni raz grał wiosną, zastępując etatowego jak dotąd golkipera Macija Gostomskiego. Ze składu wypadł też Michał Helik, a jego miejsce zajął Ołeksij Dytiatjew.
Kibice Cracovii nie zgadzając się na politykę zarządu Cracovii postanowili w kolejnym meczu protestować. Wydali gazetkę „Głos kibola” wyrażając w niej swoje żale. Na początku meczu puścili z głośników hymn Ligi Mistrzów. A potem zaczęli skandować: „Liga Mistrzów, Liga Mistrzów, Cracovia!” Protest, początkowo mający wydźwięk kpiący przerodził się w wulgarny, skierowany przeciwko wiceprezesowi klubu Jakubowi Tabiszowi.
Dostało się też trenerowi Michałowi Probierzowi: „Gdzie masz doniczkę, trenerze gdzie masz doniczkę?” oraz „Michał ogrodnik!” - to nawiązanie do sadzenia przez szkoleniowca ziarenka, jako symbolu procesu szkoleniowego w Cracovii.
Nowy kapitan Janusz Gol zadebiutował w tej roli, a do podstawowej jedenastki wrócił po długiej kontuzji Damian Dąbrowski. W 18 min Javi Hernandez uderzał z rzutu wolnego i zatrzepotała siatka bramki Górnika, ale… boczna. Oba zespoły nie podejmowały ryzyka w akcjach zaczepnych, gra toczyła się więc przeważnie w środku boiska.
W 34 min znowu strzelał Hernandez, z dystansu i Tomasz Loska nie bez trudu obronił. Aktywa gości? Strzał Daniela Smugi „nożycami” - niecelny.
W 43 min szarżujący Hernandez przewrócił się nad interweniującym Loską. Sędzia początkowo wskazał na rzut karny, ale po konsultacji z VAR zmienił decyzję, nakazując wznowienie piłki przez bramkarza. Hernandez miał szansę strzelać na bramkę Loski w doliczonym czasie gry ale nie z 11, a z 25 m z rzutu wolnego. Golkiper zabrzan pięknie wybił piłkę na róg. Poza samą końcówką ta połowa była nudna, kibice nie mieli się czym emocjonować.
Po przerwie ataki obu zespołów nie nabrały polotu. W 59 min golkiper zabrzan dalekim wybiegiem poza pole karne zażegnał niebezpieczeństwo, gdy uprzedził Airama Cabrerę i wybił piłkę zanim zawodnik gospodarzy do niej dobiegł. A potem nastąpiło 60 sekund, które wstrząsnęło zabrzanami. W 62 min „Pasy” wznowiły grę rzutem z autu, piłkę podanie przedłużył Marcin Budziński, zgrał piłkę Niko Datković, a Airam Cabrera zdobył gola strzałem z bliska. Nie minęła minuta a gospodarzy wygrywali 2:0, odważnie w pole karne wszedł Javi Hernandez i strzałem pod poprzeczkę pokonał Loskę.
Od tej pory gospodarzom grało się zdecydowanie łatwiej, akcje nabrały wreszcie tak potrzebnego luzu. Goście postawili wszystko na jedną kartę,nie mając już czego bronić. Trener Marcin Brosz natychmiast dokonał dwóch zmian. A potem na boisku pojawił się nawet długo nie widziany R. Wolsztyński.
Rok temu po przegranych derbach Cracovia pokonała Górnika w Zabrzu 4:0 i zaczął się jej marsz w górę tabeli. Czy teraz będzie podobnie? By tak było „Pasy” muszą grać lepiej, bo długimi fragmentami były słabe. Gola zdobył tez Filip Piszczek, ale okazało się, że był na spalonym.
W następnej kolejce krakowianie zagrają w Kielcach z Koroną (mecz w niedzielę o godz. 15.30).
Cracovia – Górnik Zabrze 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Cabrera 62, 2:0 Hernandez 63.
Cracovia: Pesković – Ferraresso, Dytiatjew, Datković, Siplak – Zenjov, Gol, Hernandez, Dąbrowski (61 Budziński), Wdowiak (76 Strózik) – Cabrera (83 Piszczek).
Górnik: Loska – Michalski, Suarez, Bochniewicz, Liszka – Smuga (65 Ł. Wolsztyński), Ambrosiewicz (64 Matuszek, Żurkowski, Jimenez – Zapolnik (77 R. Wolsztyński), Angulo.
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Zenjov (31, faul), Siplak (56, faul), Datković (71, faul), Piszczek (89 faul) - Michalski (35, faul), Zapolnik (45, faul), Bochniewicz (45+2, faul). Widzów: 4078.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
