Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia zaczyna sezon. "Wiemy, jakie są oczekiwania: skończyć z marazmem, z graniem o byle co"

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Cracovia rozpoczyna sezon meczem z Górnikiem Zabrze. W ubiegłym sezonie ugrała z tym rywalem tylko jeden punkt w dwóch spotkaniach
Cracovia rozpoczyna sezon meczem z Górnikiem Zabrze. W ubiegłym sezonie ugrała z tym rywalem tylko jeden punkt w dwóch spotkaniach Anna Kaczmarz
Cracovia. - Jeśli w tym okienku transferowym uda nam się jeszcze konkretnie coś podziałać, coś do tej drużyny dołożyć, to jestem przekonamy, że powalczymy o czołowe miejsca w polskiej lidze – mówi Jacek Zieliński, trener Cracovii, która w poniedziałek 18 lipca, meczem z Górnikiem w Zabrzu (godz. 19), rozpocznie ekstraklasowy sezon 2022/2023.

- Okres przygotowawczy mieliśmy naprawdę udany, zwieńczony bardzo dobrym zgrupowaniem w Bad Zell w Austrii, super grami kontrolnymi – ocenia szkoleniowiec. Sprawdził zespół m.in. w meczu z Olympiakosem Pireus (0:0), a w jedynym sparingu po powrocie do Polski – z Hapoelem Beer Szewa (2:1). - Wiadomo, że mecze kontrolne są meczami kontrolnymi, a wszystko i tak weryfikuje liga. Więc sami jesteśmy ciekawi, jak to będzie wyglądało w Zabrzu – przyznaje Zieliński.

Startuje z drużyną, która przeszła tego lata retusz, nie było kadrowej rewolucji. Był jeden konkretny ubytek – no bo Pelle van Amersfoort (na co zanosiło się długo, długo wcześniej) nie przedłużył wygasającego kontraktu. Decyzją klubu od drużyny odsunięto mało przydatnych Rivaldinho i Damira Sadikovicia. Bośniak zresztą już rozwiązał kontrakt.

Janusz Filipiak w 1993 roku założył firmę informatyczną Comarch. W 2002 roku została sponsorem Cracovii, a Filipiak dwa lata później objął stanowisko prezesa klubu.

Cracovia. 20 lat Comarchu w Cracovii. Podsumujmy ten czas

Transfery do klubu ukierunkowane były przede wszystkim na sprowadzenie kogoś, kogo „Pasy” ostatnio nie miały – czyli napastnika z prawdziwego zdarzenia. I pojawiło się w zespole nawet dwóch takich ludzi. Patryk Makuch, wyróżniający się w ubiegłym sezonie w I lidze (14 goli w Miedzi Legnica), zaliczył z Cracovią cały cykl przygotowawczy. Natomiast Benjamin Kallman, reprezentant Finlandii, zaczął treningi z drużyną tydzień temu. Podobnie jak Japończyk Takuto Oshima, środkowy pomocnik sprowadzony z ligi słowackiej.

Makuch w sparingach nie strzelił żadnego gola. - Przepracował naprawdę solidnie okres przygotowawczy z drużyną, musiał rozpoznać nasz schemat gry. Ja jestem z niego naprawdę zadowolony, z jego podejścia, zaangażowania. Widać, że szuka gry. To jest kwestia strzelenia tylko tej pierwszej bramki, o to jestem spokojny. To chłopak, który da nam dużo dobrego – przekonuje Zieliński.

Kallman grał w Finlandii do końca czerwca, strzelił bramkę w ostatnim meczu reprezentacji. - Bardzo dobrze zbudowany, taki czołg, dynamiczny – opisuje trener 24-latka, który jak na piłkarza ma wyjątkowo atletyczną budowę ciała.

A Oshima, ten pierwszy Japończyk w historii Cracovii? Co to za zawodnik? - Naprawdę dobry pomocnik, jemu nie sprawia różnicy, czy gra na pozycji numer 6, czy na „ósemce”. Bardzo dużo biega, jest mobilny, ma dobry odbiór piłki. Poza tym umie grać w piłkę – ma fajne podanie, potrafi kreować grę. Myślę, że po tych paru treningach widać, że dobrze czuje się w drużynie i może jej dać wiele dobrego. Na to liczymy – przyznaje szkoleniowiec.

Zieliński nie ukrywa też, że Cracovia chce jeszcze się wzmocnić, okno transferowe będzie otwarte jeszcze przez półtora miesiąca. Jednocześnie mówi: - Nie dopuszczam takiej myśli, żeby z kluczowych zawodników ktoś odszedł jeszcze w tym okienku.

Tutaj na myśli mamy przede wszystkim Kamila Pestkę. - Z tego, co wiem, Kamil na tę chwilę nie ma żadnych ofert. I myślę, że najlepiej byłoby dla niego, gdyby dalej grał w Cracovii. W perspektywie mundialu w Katarze to będzie chyba najlepsze wyjście dla niego. Kamil chyba też jest takiego samego zdania – mówi trener.

Jest jeszcze sprawa Sergiu Hanki. Jego żona ma problemy zdrowotne – czy wpłyną one na zawodowe losy kapitana Cracovii? Hanca jest z zespołem, ale trener Zieliński przyznaje, że nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja.

Pytanie najważniejsze pewnie dla kibiców: o co „Pasy” mają grać w tym sezonie? - Nie mamy postawionych konkretnych celów, na zasadzie: „macie zająć trzecie miejsce, grać w europejskich pucharach”. My oczywiście chcielibyśmy skoczyć w górę tabeli, załapać się do tej czwórki, która - jak zakładamy - będzie grała w pucharach. Natomiast zdecydowanie chcemy poprawić swoje miejsce w tabeli w stosunku do poprzedniego sezonu. Byliśmy na dziewiątym, mierzymy w wyższe pozycje. Jeśli to będzie spełnione, to znaczy, że będziemy się też kręcić bliżej tych miejsc najlepszych w lidze – mówi Zieliński.

Dodaje: - My zdajemy sobie sprawę z tego, że oczekiwania ludzi zarządzających klubem, kibiców Cracovii są duże, że chcą skończyć z marazmem, z graniem o byle co. My też byśmy bardzo chcieli. Na chwilę obecną ten zespół nie jest jeszcze do końca tak zbilansowany, jak byśmy to sobie wyobrażali. Bo trzeba powiedzieć, że Van Amersfoorta nie będzie tak łatwo zastąpić, przez ostatnie trzy lata dawał bardzo dużo Cracovii. Jeśli w tym okienku uda nam się jeszcze konkretnie coś podziałać, coś do tej drużyny dołożyć, to jestem przekonamy, że powalczymy o czołowe miejsca w polskiej lidze.

Cracovia. Byli piłkarze "Pasów" zmienili kluby. TRANSFERY 2022

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia zaczyna sezon. "Wiemy, jakie są oczekiwania: skończyć z marazmem, z graniem o byle co" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski