Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia znów pokonała Podhale. Jeszcze dwa kroki i finał!

Andrzej Stanowski
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Trwa zwycięska Cracovii w meczach z Podhalem. W dziesiątym meczu krakowianie odnieśli dziesiąte zwycięstwo i prowadzą w play-off 2:0. Takiej serii z „Szarotkami” Cracovia jeszcze nie miała.

Comarch Cracovia – TatrySki Podhale 4:3 (1:1, 1:1, 2:1)
Stan play-off:
2:0
Bramki: 1:0 Zib (McPherson, Dąbkowski) 2, 1:1 Bryniczka (Hattunen, Różański) 6, 2:1 Urbanowicz (Słaboń, Drzewiecki) 27, 2:2 Radzinski (Hattunen, Różański) 29, 3:2 Kapica (Dziubiński) 4:2 Kapica (Novajovsky, Dziubiński)) 45, 4:3 Jaśkiewicz (Zapała) 45,
Sędziowali: Paweł Breske (Jastrzębie), Tomasz Radzik (Krynica). Kary: 12 – 16 min. Widzów: 1600.
Cracovia:Radziszewski – Rompkowski, Novajovsky, Kapica, Dziubiński, Sinagl – Kruczek, Wajda, Drzewiecki, Słaboń, Urbanowicz – Zib, Dąbkowski, Kalus, McPherson, Domogała – Dutka, Noworyta, Paczkowski, Chovan, Kisielewski.
Podhale: Jucers – Haverinen, Jaśkiewicz, Iossafov, Zapała, Jokila, Radzinski, Tomasik, Różański, Bryniczka, Hattunen – Sulka, Łabuz, Wielkiewicz, Neupauer, M. Michalski – K. Kapica, Wojdyła, Svitać, Siuty, P. Michalski.

Początek meczu wskazywał, że możemy mieć powtórkę z wtorku kiedy w pierwszej tercji padło aż siedem goli. Już w 68 sekundzie zasłonięty Maris Jucers przepuścił między nogami strzał Łukasza Ziba. „Szarotki” odpowiedziały szybko golem, Kasper Bryniczka trafił z czterech metrów po idealnym zagraniu za bramki Fina Jarkko Hattunena. Potem oba zespoły postawiły na uważną grę w defensywnie. Przewagę w tej tercji i to wyraźną miała Cracovia (w strzałach 17 do 6), dwóch bardzo dobrych okazji nie wykorzystał Damian Słaboń.

W drugiej tercji gra zaostrzyła się, zaczęły się sypać kary na oba zespoły. Kiedy na ławce kar siedziało dwóch graczy Podhala Maciej Urbanowicz potężnym strzałem pokonał Jucersa. Ale „Szarotki” szybko wyrównały, wykorzystując grę w przewadze, silnie strzelił Aleksandr Radzinski, krążek po parkanach Rafała Radziszewskiego wpadł do siatki. Gra była szarpana, nerwowa, świetnych okazji nie wykorzystali po jednej stronie Tomas Sykora, po drugiej Mateusz Michalski. – Kto zachowa więcej sił na trzecią tercję ten wygra – mówił olimpijczyk Roman Steblecki.

Na początku trzeciej tercji „Pasy” szybko zdobyły dwa gole, najpierw goście źle wyprowadzali krążek z własnej, przejął go Krystian Dziubiński podał do nieobstawionego Damiana Kapicy i ten z bliska pokonał Jucersa. Potem Kapica chytrze strącił krążek po strzale z dystansu Petera Novajovskyego. Ale już w 17 sekund później, kiedy na ławce kar siedział Patryk Wajda, Oskar Jaśkiewicz zdobył kontaktowego gola. „Pasy” miały w końcówce meczu więcej sił i dowiozły wygraną do końcowej syreny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cracovia znów pokonała Podhale. Jeszcze dwa kroki i finał! - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski