Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovii wyjęto dwa filary i konstrukcja się chwieje

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia w trzech meczach w tym sezonie wywalczyła tylko punkt
Cracovia w trzech meczach w tym sezonie wywalczyła tylko punkt Andrzej Banaś
Cracovia przeżywa trudne chwile, po trzech kolejkach ma zaledwie punkt na koncie i jest na przedostatnim miejscu w tabeli. Czyżby powtarzała się sytuacja sprzed roku? Wtedy to „Pasy” też dołowały i przez całą jesień miały kłopoty.

- Spodziewałem się, że osłabienie Cracovii wobec braku Krzyśka Piątka będzie mniej widoczne – mówi Robert Podoliński, ekspert piłkarski, były trener Cracovii. - „Pasy” w rundzie wiosennej nie musiały sobie stwarzać wielu sytuacji strzeleckich, a swoje argumenty miały, jak np. stałe fragmenty. Przede wszystkim jednak dobrze broniły. Widać, jak ważną postacią był Miro Covilo, zwłaszcza w grze defensywnej. On to wszystko regulował, balansował. Michał Probierz został postawiony w sytuacji nie zawinionej przez siebie, mam tu na myśli odejście Miro. To sytuacja niekomfortowa dla trenera.

Cracovii wyrwano zęby trzonowe w postaci Covilo i Piątka. Ten pierwszy odejdzie do Lugano, drugi odszedł do Genoi.
Nie znaleziono zastępców, a Probierz stwierdził, że nie będzie szukał następców Covilo, bo ma w klubie Radosława Kanacha i Sylwestra Lusiusza.
- Jak mówił mój dyrektor z Dolcanu Ząbki – niezastąpieni to leżą na cmentarzu – mówi Podoliński. - Myślę, że trener Probierz coś wymyśli. Potrafi się uprzeć. Ale faktycznie, Cracovia została pozbawiona dwóch filarów. Mam nadzieję, że dach się nie zawali, choć wiadomo, że konstrukcja jest już chwiejna.

Krakowianie mają pod górkę, oprócz osłabień kadrowych doszły też kontuzje czołowych zawodników. To może skutkować przeciągającym się kryzysem.
- Ciężko powiedzieć, czy jest to długotrwały kryzys – mówi Podoliński. - Za nami dopiero trzy spotkania. Trafiło na faceta, który sobie z takimi sytuacjami potrafi radzić.

„Pasy” straciły już pięć bramek, ale zdobyły tylko jedną i na razie nie widać zawodnika, który wziąłby na siebie strzelanie goli.
- Probierz w ubiegłym sezonie mocno postawił na Piątka – mówi Podoliński. - Wiadomo, że tak bramkostrzelny napastnik, to postać, którą najtrudniej zastąpić i zwykle ten proces trwa najdłużej. Ale mam nadzieję, że Cracovia upora się z tym problemem. Dla mnie tym piłkarzem, który za chwilę „odpali” będzie Marcin Budziński. To jest lider, takim był i mam nadzieję, że nadal nim pozostanie. Potrzebuje trochę czasu. Będzie coraz mniej westchnień za Piątkiem, a coraz więcej zachwytów nad „Budzikiem”. Jeśli chodzi o napastników, to pozyskanie Filipa Piszczka było strzałem w „10”. On mając za plecami „Budzika” będzie czuł się pewnie. To już nie będzie taka gra jak ostatnio, ale Budziński może obsługiwać kilku piłkarzy. To zawodnik, który też grał na „9”, potrafi utrzymać się przy piłce, umie grać tyłem do bramki.

Teraz „Pasy” czeka kluczowy mecz w Szczecinie z Pogonią. Cracovii nie wolno przegrać, by nie pogrążyć się na dłużej na dnie tabeli.
- Mam nadzieję, że w Cracovii nie nie będzie się zmieniać jeśli chodzi o taktykę, trzeba układać swoją grę – twierdzi Podoliński. - Jak słyszę głosy z obozu Pogoni, od piłkarzy, że coś trzeba zmienić, to to jest niepokojące. Liczę na to, że z obozu „Pasów” nie będą dochodziły takie głosy. Michał to trzyma twardą ręką. To nie piłkarze są od tego. Sądzę, że Pogoń ma większe kłopoty niż Cracovia, choć w meczu z Zagłębiem wyglądała nieźle. Może „Pasom” będzie łatwiej, bo gospodarze będą się musieli otworzyć. W Szczecinie jest identyczna sytuacja jak przed rokiem. Zresztą analogie do zeszłego sezonu są przed weekendowym meczem bardzo widoczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cracovii wyjęto dwa filary i konstrukcja się chwieje - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski