Cuba Gooding Jr uniknął procesu o gwałt. Laureat Oscara dogadał się z oskarżycielką

Oskarżycielka twierdziła, że poznała aktora w restauracji w Greenwich Village w sierpniu 2013 roku. Według pozwu, Cuba Gooding Jr zaprosił ją do hotelu, w którym wówczas przebywał.

Zdaniem kobiety, aktor włączył muzykę, a następnie zaczął się rozbierać. Kiedy ta próbowała wyjść z pokoju, Gooding miał "zablokował jej dostęp do drzwi i pchnął ją na łóżko".

Zgodnie z pozwem, aktor „agresywnie zdjął bieliznę powódki” i zgwałcił dwa razy. Laureat Oscara za rolę drugoplanową w filmie "Jerry Maguire" zaprzeczył tym zarzutom twierdząc, że spotkanie odbyło się za obopólną zgodą.

Dosłownie chwilę przed rozpoczęciem rozprawy, aktor dogadał się z oskarżycielką. Warunki ugody nie zostały ujawnione. Gdyby ława przysięgłych stanęła po stronie powódki aktor musiałby zapłacić 6 milionów dolarów odszkodowania.

"Na ten moment nie udzielamy komentarza" – powiedziała prawniczka kobiety, w odpowiedzi na pytanie ABC News.

Jak przypomniał portal, w zeszłym roku Gooding Jr uniknął więzienia, przyznając się do winy w sprawie, w której oskarżono go o obmacywanie kilku kobiet. Po przyznaniu się do popełnienia zarzucanych mu czynów aktor przeszedł terapię alkoholową i behawioralną.

Oprócz tego, gwiazdor został oskarżony przez trzy inne kobiety o wykorzystywanie seksualne.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło: ABC News