Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cudzoziemcy pod kontrolą

PAZ
W lipcu kilkudziesięciu olkuskich i wolbromskich kupców wystosowało listy otwarte do komendanta powiatowego policji, jego wojewódzkiego odpowiednika oraz wojewody. Domagali się w nich usunięcia z targowisk w Olkuszu i Wolbromiu handlujących tam obcokrajowców, którzy nie mają zezwolenia na taką działalność. Podkreślają, że stanowią oni dla nich nieuczciwą konkurencję, ponieważ nie płacą podatków. W związku z taką sytuacją Małopolska Komenda Wojewódzka Policji zleciła olkuskim funkcjonariuszom likwidację tego zjawiska.

   Na skutek listów otwartych, wystosowanych przez olkuskich i wolbromskich kupców, policjanci zaczęli usuwać cudzoziemców z miejscowych targowisk. Te działania wywołują stanowcze sprzeciwy klientów.
   Pierwsze działania na wolbromskim targowisku zostały podjęte już w sierpniu. Od tego czasu są one sukcesywnie prowadzone także na olkuskim placu targowym przy ul. Sławkowskiej. Policjanci jeszcze przed rozpoczęciem handlu pilnują, by na targowisko nie wjeżdżali cudzoziemcy nie posiadający zezwolenia na handel, a ci, którzy się tam znajdują, są usuwani. Oprócz policjantów w kontrole zaangażowani są inspektorzy skarbowi - Już obecnie widać pierwsze efekty naszych działań. Ilość prowadzących handel cudzoziemców uległa znacznemu zmniejszeniu. Nasze akcję będziemy prowadzić aż do eliminacji tego zjawiska - mówi rzecznik prasowy KPP Olkusz komisarz Jarosław Pasich. W trakcie kontroli okazało się, że część obcokrajowców handluje wspólnie z Polakami. W takich sprawach kierowano wystąpienia do urzędów skarbowych o wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji wobec polskich obywateli. Funkcjonariusze planują także sprawdzać, czy osoby, wynajmujące cudzoziemcom kwatery, meldują ich i odprowadzają należne z tej działalności podatki. W przypadku nieprawidłowości zapowiadają surowe kary.
   Policyjne akcje spotykają się jednak z niechęcią ze strony części klientów targowisk. - Jestem emerytką. Kupuję od "ruskich", bo u naszych drożyzna - mówi patrząca z niedowierzaniem na działania policjantów starsza kobieta. - Sklepikarze ich nasyłają, bo nie mogą sprzedać własnych towarów.
   Podobnie sądzą władze miejskie Wolbromia. - Uważam, że handlujący cudzoziemcy nie są problemem dla mieszkańców naszej gminy. Dużo większym są bandy pijanej młodzieży, która po sobotnich dyskotekach, czy zabawach jeździ samochodami po pijanemu, demoluje przystanki, niszczy znaki drogowe. Tym powinna się zająć policja - mówi burmistrz Wolbromia Jerzy Górnicki.
(PAZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski