Cyfryzacja pod przymusem

Nowa ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych ma być czymś w rodzaju specustawy drogowej.

Przez wiele lat budowa autostrad i dróg szybkiego ruchu była blokowana przez protesty właścicieli nieruchomości, którzy nie godzili się na wprowadzenie ruchu w pobliżu ich domów. Teraz protesty utrudniają stawianie stacji bazowych telefonii komórkowej i rozwój sieci telekomunikacyjnych, nie mniej istotnych dla gospodarki niż szlaki komunikacyjne.

Drogi są publiczne, kable - prywatne

Pomysł na rozwiązanie tego problemu jest więc dość prosty - dla inwestycji telekomunikacyjnych trzeba wprowadzić podobne mechanizmy prawne jak dla budowy dróg. I takie znalazły się w projekcie przygotowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji, zaakceptowanym przez rząd, nad którym już pracują posłowie.

Nie wzięto jednak pod uwagę istotnej różnicy między inwestycjami - drogi i autostrady to obiekty publiczne, powiększające majątek wspólny wszystkich obywateli, zaś światłowody i stacje bazowe telefonii komórkowej to własność prywatna. A nowa ustawa umożliwi rozwój własności prywatnej przy ograniczeniu praw własności innych, np. posiadaczy mieszkań i budynków.

Przykład? Nie chcesz mieć na dachu swojego budynku masztu z anteną telefonii komórkowej? Operator telekomunikacyjny będzie ją mógł tam umieścić nawet bez twojej zgody. Właśnie to umożliwi mu nowa ustawa.

Bez pozwolenia i zgody właściciela budynku

Do tej pory kojarzyła się ona głównie z tym, że przesądzi o stawianiu stacji bazowych telefonii komórkowej bez pozwolenia na budowę. Obecnie część masztów montowanych jest na budynkach po uzyskaniu pozwolenia, inne stawiane są na podstawie zgłoszenia. Nowe przepisy jednoznacznie wskażą, że urządzenia telekomunikacyjne nie są budowlą, więc pozwolenie na ich zamontowanie na dachu nie jest potrzebne.

Ale co ważniejsze - nowa ustawa pozwoli na stawianie stacji bazowych telefonii komórkowej na dachu budynku nawet wtedy, gdy nie zgodzi się na to jego właściciel. „W przypadku braku zgody właściciela na umieszczenie na nim urządzeń telekomunikacyjnych może znaleźć zastosowanie artykuł 33 ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, zgodnie z którym, jeżeli zaistnieją przesłanki jego zastosowania, starosta może w drodze decyzji ograniczyć korzystanie z danej nieruchomości poprzez zezwolenie na umieszczenie na niej obiektów i urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej za słusznym odszkodowaniem” - to oficjalne stanowisko Ministerstwa Cyfryzacji.

To nie jedyny nowy przywilej dla operatorów telekomunikacyjnych. Będą mogli zwrócić się do właściciela, użytkownika wieczystego lub zarządcy nieruchomości o podanie mu danych kontaktowych właściciela kabla telekomunikacyjnego, instalacji telekomunikacyjnej budynku i przyłącza, informacji o samych instalacjach, podmiotach korzystających z punktu styku i innych przedsiębiorcach telekomunikacyjnych korzystających z kabla, a także numeru księgi wieczystej nieruchomości.

Cel pilnie uświęca kontrowersyjne środki

„Projektowana ustawa ma na celu pilne usunięcie najważniejszych barier administracyjnych i prawnych, blokujących inwestycje telekomunikacyjne. Jej przyjęcie jest konieczne do zabezpieczenia świadczenia usług telekomunikacyjnych użytkownikom końcowym, zwłaszcza szerokopasmowego dostępu do internetu i łączności bezprzewodowej, w szczególności w związku z ważnymi wydarzeniami gromadzącymi wielokrotnie większą niż normalnie liczbę użytkowników (np. Światowe Dni Młodzieży w 2016 r.)” - czytamy w uzasadnieniu do projektu wprowadzającego nowe przepisy.

Wszystko wskazuje więc na to, że przepisy korzystne dla firm telekomunikacyjnych, ale bardzo ingerujące w prywatną własność zostaną szybko uchwalone i wprowadzone w życie.

[email protected]