Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyrwusowie - on świetnie gotuje, ona potrafi naprawić telewizor

Rozmawiała Grażyna Starzak
Maja i Piotr, mieli jeden główny cel: dobrze wychować dzieci. Udało się.
Maja i Piotr, mieli jeden główny cel: dobrze wychować dzieci. Udało się. FOT. Jacek Wrzesiński
Rozmowa. Maja i Piotr Cyrwusowie są 29 lat po ślubie i wciąż mówią do siebie „kochanie”. Jedzą lody z jednego pucharka. Idąc, trzymają się za ręce. Takie zgodne stadła to rzadkość w artystycznym świecie. - W naszej rodzinie spodnie nosimy oboje - zdradza Piotr.

- Jaką macie receptę na udane życie małżeńskie i rodzinne?

Maja: - Znamy wiele par aktorów, które mają długi małżeński staż, ale o nich nie piszą kolorowe gazety. Na pierwszych stronach tabloidów można natomiast przeczytać o tych, którym się nie udało, którzy nie przetrwali. Niemniej, przyznaję, że to „dobry wynik” - jeśli tak można powiedzieć - wytrzymać ze sobą tyle lat, uprawiając ten sam zawód. Zawód powodujący, że człowiek jest niemal non stop na wysokich obrotach, że nie ma czasu, aby się wyciszyć, uspokoić emocjonalnie. Małżeństwo to jest w ogóle bardzo trudne zadanie dla wszystkich. Dla artystów mega trudne - mówiąc młodzieżowym slangiem.

Piotr Cyrwus: - Długoletnie małżeństwa cechuje upartość. My z Mają uparliśmy się, żeby być ze sobą. Nie na darmo płynie we mnie góralska krew. Górali cechuje upór. Maja, co prawda pochodzi z Poznania, ale po tylu latach mieszkania w Krakowie i bywania w moich rodzinnych okolicach - w Waksmundzie - można powiedzieć o niej, że jest pół krwi. Upartość, wierność tradycji, wiara - to cechy góralskiego małżeństwa. Poza tym ważne są wspólne zainteresowania i to, żeby jak najczęściej być razem. My, dzięki Bogu, chodzimy do jednego kościoła, razem spędzamy wolny czas - chodząc na basen, jeżdżąc na nartach. Mieliśmy, mamy jeden główny cel - dobrze wychować nasze dzieci.

- Udało się?

Maja: - Chyba tak. Nasze, dorosłe już dzieci są dobrymi ludźmi. Mamy z Piotrem nadzieję, że dzięki temu, co wynieśli z domu. Staraliśmy się tak ich wychowywać, żeby mieli jakieś wzorce. Nasze dzieci oczywiście popełniają błędy, jak my wszyscy, ale myślę, że wiedzą, gdzie leży prawda. To już jest bardzo dużo, bo jak się wie, gdzie leży prawda, zawsze można na ten kierunek się nawrócić i dążyć w tym kierunku, chociaż czasami bywa trudno. Gorzej, jak nie wiadomo, do czego lgnąć. W którą stronę iść. Taka niby wolność, jaką się teraz daje młodym ludziom - rób, co chcesz, bierz, co chcesz - tak naprawdę bywa niewolą, pułapką.

- Rodzina Cyrwusów znana jest z tego, że nie bywa „na salonach”, i że chroni swoją prywatność. Bardzo rzadko pokazujecie się z dziećmi. Powiedzcie, chociaż ile mają lat, kim są z zawodu.

Maja: - Wychowaliśmy troje dzieci. Mają kolejno, od najstarszego, synowie Mateusz i Łukasz - 33 i 30 lat a córka Anna Maria - 27 lat. Starszy syn pracuje przy produkcji filmów animowanych i w finansach. Młodszy w telewizji. Córka skończyła szkołę teatralną. Obecnie jest zajęta życiem rodzinnym. Mamy wspaniałe wnuki.

- Pochodzicie z różnych stron Polski, ale od lat jesteście związani z Krakowem. Tutaj macie swój dom. Czy Wasze dzieci też osiedliły się pod Wawelem?

Piotr: - Kiedyś chłopcy uważali, że nigdy nie opuszczą Krakowa. Teraz Łukasz jest w Warszawie. W Krakowie mieszka nasza córka z rodziną i Mateusz. Co do nas z Mają, to pomimo tego, że oboje kochamy Kraków, teraz, częściej i dłużej bywamy w Warszawie. Oboje pracujemy w Teatrze Polskim.

Maja: - Piotr bardzo dużo gra w teatrze. On kocha teatralne deski. Oboje, biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy aktorami średniego pokolenia, znajdujemy się obecnie bardziej na etapie szukania odpowiednich dla siebie ról, osób, niż miejsc. Dlatego, jeśli trafia nam się jakaś ciekawa oferta gdziekolwiek w Polsce, chętnie ją przyjmujemy.

- Jak rodzina Cyrwusów spędza święta? Czy tradycyjnie, a więc Majka w kuchni a Piotr z wnukami idzie na przykład do kościoła?

Maja z uśmiechem: - Zawsze było odwrotnie. Piotr, który fantastycznie gotuje, zwykle przed świętami jest w kuchni. Ja robię porządki.

- Zaskoczyliście mnie. Sądziłam, że w takiej rodzinie jak wasza jest tradycyjny podział ról.

Piotr: - Zdziwi się pani. W naszej rodzinie spodnie nosimy oboje. Majka potrafi naprawić cieknący kran. Poradzi sobie nawet ze szwankującym telewizorem. Ja jestem antytalentem technicznym, ale za to podobno dobrze gotuję.

Maja: - Telewizory naprawiałam jak byłam młodsza. Teraz gorzej mi idzie, bo nie ma już aparatów lampowych. Te, oparte na elektronice, musi obejrzeć fachowiec. Ostatni raz naprawiałam telewizor w… spektaklu „Ptaki”, który był wystawiany na Scenie pod Ratuszem krakowskiego Teatru Ludowego. Postać, którą tam grałam, według scenariusza robi coś na drutach. Tymczasem reżyser, jakby na moje życzenie, zmienił scenariusz i ja tam naprawiałam telewizory, używając lutownicy.

Muszę się pochwalić, że córka, chociaż jest aktorką, też potrafi to i owo naprawić. Pewnego razu poradziła mężowi, który ma techniczne wykształcenie, jak odpowiednio skalibrować, czyli ustawić teleskop, przy pomocy, którego oddają się swojej pasji - fotografują gwiazdy.

Maja i Piotr

Maja (Marzena) Barełkowska-Cyrwus pochodzi z Poznania. Jest absolwentką Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie i europeistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracę aktorki teatralnej zaczęła w 1989r. w warszawskim Teatrze Polskim. W 1986r. przeniosła się do Łodzi, gdzie występowała w Teatrze im. Stefana Jaracza. W latach 1989-1992 grała w krakowskim Teatrze STU. Od 1997r. Do 2014 roku była aktorką Teatru Ludowego w Krakowie. Obecnie pracuje w Teatrze Polskim im A. Szyfmana w Warszawie. Piotr Cyrwus urodził się w 1961 r. w Nowym Targu. W 1985 r. ukończył PWST w Krakowie i od tamtego czasu pracował w teatrach: w Warszawie, Łodzi i Krakowie. Obecnie jest członkiem zespołu Teatru Polskiego im A. Szyfmana w Warszawie. Grał w wielu filmach i serialach telewizyjnych. Popularność przyniosła mu rola Ryszarda Lubicza, którą grał od 1997 do 2012 roku w polskiej telenoweli Klan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski