Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czakram

O. Leon Knabit
Słowo na niedzielę. Ucichła coś moda mówienia o czakramach. Słowa czakram używa się na określenie węzła rzekomej energii/mocy. Może to dotyczyć ciała człowieka, globu, przedmiotów.

Za emiter służą gruczoły, kamienie, kopce itp. Szczególnie mówiło się o tym w kontekście rzekomego miejsca mocy w zamku wawelskim. Dla katolików takim autentycznym źródłem mocy płynącym z wiary są bezsprzecznie tzw. miejsca święte. Ich moc jest potwierdzona od wieków łaskami oraz cudami. Znakami zewnętrznymi tej mocy mogą być obraz, figura, czasem źródło lub też pamięć o objawieniu lub o jakimś innym ważnym wydarzeniu w danym miejscu.

Moim skromnym zdaniem takim religijnym czakramem jest nasz tyniecki klasztor. Przyjeżdża tu bardzo wielu ludzi, począwszy od dzieci, które uczą się tu historii Polski, poprzez młodzież, prawników, lekarzy, biznesmenów, księży i siostry zakonne, aż po dostojników państwowych i kościelnych.

„Wiele zawdzięczam Tyńcowi, nie tylko ja, ale i Polska cała” - mówił św. Jan Paweł II, gdy nawiedzał Tyniec na zakończenie ostatniej pielgrzymki do Polski 19 sierpnia 2002 r. A grupa ludzi, odprawiająca u nas w ub. tygodniu rekolekcje mówiła, że znaleźli miłość; widać wyraźnie, że Bóg jest na pierwszym miejscu i cała reszta jest do tego dopasowana. I msza jest jakaś inna, i klimat cały inny, i w ogóle „Żal odjeżdżać”.

Chcielibyśmy wciąż dorastać do tych pochlebnych opinii, by nie zawieść zaufania ludzi także takich, jak uboga wdowa z dzisiejszej Ewangelii, która na utrzymanie świątyni wrzuciła cały swój majątek, a było tego aż dwa drobne pieniążki. Wiedziała, gdzie inwestować!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski