Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad Opoką

BK
Tenisiści TiM Kominki EPS Opoka w ten weekend grają w indywidualnych mistrzostwach Polski w Sosnowcu. Kibice w Trzebini czekają na dobre wieści z nadzieją, że będą one dobrym prognostykiem przed finiszem rozgrywek w ekstraklasie.

EKSTRAKLASA TENISA STOŁOWEGO. Jest cień szansy, którzy tenisiści z Trzebini mają jeszcze nadzieję wykorzystać

Po pechowej porażce przed tygodniem z ZKS Drzonków we własnej hali, trzebinianie znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Niepokoju nie kryje trener Kazimierz Noworyta. Najgorsze jest to, że w tej chwili już nie wszystko jest w rękach samych tenisistów Opoki.

Drużynie z Trzebini zagląda w oczy widmo spadku. W tej chwili mają tyle samo punktów, co przedostatni Drzonków, ale rywale są lepsi w bezpośrednich meczach. Zarówno w Drzonkowie, jak i Trzebini byli lepsi, zwyciężając 3-2. Słabym pocieszeniem dla trzebinian był fakt, że oba mecze były zacięte i trzymały do końca w napięciu, skoro punkty ostatecznie dopisywali sobie rywale. - Od początku sezonu ciąży nad nami jakieś fatum. Przegraliśmy szereg spotkań, mając nawet piłki meczowe i nie będąc gorszym od rywali - mówi trener Noworyta.

Czy jego podopiecznym uda się przełamać w ostatnich czterech meczach sezonu? Kalendarz im nie sprzyja. Tak się składa, że przyjdzie im walczyć z czołowymi drużynami i na pewno o punkty ciężko, a muszą przy tym liczyć jeszcze na potknięcie rywali.

Za tydzień podejmują u siebie Gorzovię Gorzów Wielkopolski, która w tym sezonie walczy z Bogorią Grodzisk Mazowiecki o tytuł mistrza Polski. Następnie mają do rozegrania wyjazdowe spotkanie z GLKS (em) Nadarzyn, potem jadą do Rzeszowa, a na koniec zagrają przed własną publicznością z Bogorią. Teoretycznie największe szanse na punkty mają w meczu z Nadarzynem, który pokonali w pierwszej rundzie u siebie 3-1. Nie ulega jednak wątpliwości, że w rewanżu ciężko będzie powtórzyć podobny wynik, a i to może być za mało, by się utrzymać.

Trener Noworyta przypomina, że ubiegłym sezonie Opoka przywiozła także punkty z Rzeszowa. AZS gra jednak o medal i na pewno zrobi wszystko, by uniknąć wpadki, która może przekreślić jego szanse.

- Sytuacja jest bardzo trudna. By myśleć o utrzymaniu musimy mieć lepszy dorobek od Drzonkowa. Z kolei mamy lepszy bilans z Górkami Noteckimi, ale te mają w tej chwili dwa punkty więcej. Jak widać, nie wszystko zależy od nas. Drzonków gra u siebie z Lęborkiem i Odrą Głoska oraz na wyjazdach z Ostródą i Górkami Noteckimi. Ma więc szanse powiększyć swój dorobek. Górki Noteckie z kolei poza meczem z Drzonkowem grają w Ostródzie i Gorzowie oraz u siebie z Lęborkiem - analizuje trener Noworyta.

Jak z tego widać, najpoważniejsi rywale Opoki w walce o utrzymanie mają teoretycznie łatwiejszych rywali. Trzebinianie będą musieli się wspiąć na szczyty swoich możliwości, a przy tym liczyć jeszcze na łut szczęścia.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski