Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad Planetą Lem. Na kulturalne centrum potrzeba 170 mln zł, a to nie wszystko

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Tak ma wyglądać Planeta Lem
Tak ma wyglądać Planeta Lem Andrzej Banaś
Ponad 170 mln zł będzie kosztowała budowa Centrum Literatury i Języka Planeta Lem. Kompleks budynków ma powstać przy ulicy Na Zjeździe 8, obejmując m.in. XVIII-wieczny budynek Składu Solnego. Według wstępnego harmonogramu, prace miały ruszyć w tym roku, ale póki co nie ma pieniędzy na Planetę Lem i nie jest to jedyna przeszkoda w realizacji tego projektu.

Według wstępnego harmonogramu, w tym roku miały ruszyć prace związane z budową Centrum Literatury i Języka Planeta Lem (choć w 2019 roku informowaliśmy, że w 2023 roku centrum zostanie już otwarte!), póki co stoją jednak pod znakiem zapytania, w budżecie miasta nie ma bowiem zabezpieczonych środków finansowych na realizację takiej inwestycji.

- Dalsza realizacja zadania uzależniona jest od możliwości pozyskania finansowania zewnętrznego - mówi Katarzyna Jakubowiak, rzeczniczka KBF, operatora Planety.

W grę miałyby wchodzić głównie fundusze z Krajowego Planu Odbudowy i Programu Polski Ład, środki pochodzące z funduszy europejskich oraz sponsorzy.

Ale pieniądze, a właściwie ich brak, to nie jest jedyny problem na drodze do cyfrowej twierdzy na Zabłociu.

- W ramach procedury uzyskiwania pozwolenia na budowę jedna ze stron, tj. właściciel sąsiedniej  nieruchomości, będącej w obszarze oddziaływania planowanej inwestycji wniósł skargę na decyzję Wojewody Małopolskiego utrzymującą w mocy decyzję o udzieleniu pozwolenia na budowę, a Wojewódzki Sąd Administracyjny wyrokiem uchylił ww. decyzję. Akta sprawy trafiły do Wojewody Małopolskiego, który w najbliższym czasie, zgodnie z przepisami, powinien wydać decyzję przy uwzględnieniu treści zapadłego w sprawie wyroku - tłumaczy Katarzyna Jakubowiak.

Jak wyjaśnia KBF, prace mają się rozpocząć niezwłocznie po otrzymaniu finansowania i po uprzednim uzyskaniu prawomocnego pozwolenia na budowę. Czyli, nie wiadomo kiedy.

Przypomnijmy, Planeta Lem ma być pierwszym w Polsce "wielofunkcyjnym centrum literackim o profilu edukacyjno-społecznym" - zapowiada KBF. Na obiekt składać się będzie zrewitalizowany budynek dawnego Składu Solnego z 1787 roku oraz bryła nowego budynku (lub zespół nowych budynków) we wschodniej części terenu inwestycji oraz przyległy ogród. Autorem koncepcji architektoniczno-urbanistycznej jest Pracownia Projektowa JEMS Architekci, twórcy projektów m.in. Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach oraz przebudowy Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu. Charakterystycznym elementem Planety Lem będą wieże - świetliki, nawiązujące do tradycyjnej architektury Krakowa.

- W połowie ubiegłego roku zostały zakończone prace projektowe Centrum Literatury i Języka Planeta Lem, efektem których jest powstanie kompleksowej dokumentacji architektoniczno-budowlanej, pozwalającej na uzyskanie ostateczniej decyzji o pozwoleniu na budowę, a następnie na rozpoczęcie przygotowań do procedury ogłoszenia zamówienia publicznego na roboty budowlane - informuje rzeczniczka KBF.

Jest już nawet logotyp Planety - konkurs został rozstrzygnięty w 2022 roku.

"Planeta Lem ma stać się domem dla wszystkich wartościowych inicjatyw literackich w mieście, docelowo oddziałującym w skali ogólnokrajowej i międzynarodowej. Zarządcą obiektu będzie KBF jako operator programu Kraków Miasto Literatury UNESCO" - czytamy na stronie projektu.

Na przestrzeni przeszło 7 tys. metrów kwadratowych swoje miejsce znajdą przestrzenie wystawiennicze, jak innowacyjna wystawa multimedialna o twórczości Stanisława Lema czy ekspozycja poświęcona komunikacji i językowi, mediateka, biblioteka i pracownia multimedialna, wielofunkcyjne sale z przeznaczeniem na organizowane w Krakowie festiwale i wydarzenia literackie, a także kawiarnio-księgarnia i ogród.

Póki co, samo miejsce, gdzie ma powstać cyfrowa twierdza, której patronuje krakowski futurolog, wciąż przypomina swojskie podwórko, a w samym budynku Składu Solnego rezyduje kilkunastu najemców, głównie mieszczą się tu pracownie artystów.

Ci ostatni zresztą, z dystansem podchodzą do planów cyfrowej twierdzy, niektórzy od dwóch dekad słyszą, że zaraz będą musieli się pakować, bo coś tu powstanie... Malują więc, rzeźbią, nagrywają płyty, czekając na kolejne pomysły dotyczące zabytkowego Składu Solnego. Najemcy pracowni w Składzie Solnym będą mogli bowiem korzystać z pomieszczeń w budynku aż do czasu rozpoczęcia robót budowlanych.

Spadek liczby miejsc na rynku pracy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Czarne chmury nad Planetą Lem. Na kulturalne centrum potrzeba 170 mln zł, a to nie wszystko - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski