Awaria w Czarnobylu mocno osłabiła tempo rozwoju energetyki jądrowej, ale najwięcej emocji budzą skutki zdrowotne katastrofy sprzed trzech dekad. Dotyczy to zwłaszcza chorób tarczycy. Chorych bowiem w Polsce przybywa. Część osób wzrost zachorowalności wiąże z awarią elektrowni sprzed trzech dekad. Prof. Marek Ruchała, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego, twierdzi, że nie ma pewności, czy winą można obarczyć katastrofę sprzed 30 lat.
Autor: UA 1+1/x-news
- Nie można zapominać, że od tamtych czasów zwiększyło się zanieczyszczenie środowiska. Niekorzystne dla tego gruczołu jest też spożywanie pewnych produktów, np. kapusty czy soi - wylicza prof. Ruchała.
Zwraca też uwagę, że na wyższe statystyki zachorowań wpływa to, że mamy lepszą diagnostykę. Na temat chorób tarczycy więcej wiedzą też ginekolodzy, którzy wysyłają na badania tego gruczołu kobiety mające kłopoty z zajściem w ciążę. Ponadto wzrost liczby osób cierpiących na tarczycę widać na całym świecie.
Faktem jest natomiast, że na pewnych obszarach Ukrainy i Białorusi po awarii w Czarnobylu odnotowano znaczny wzrost zachorowań na raka tarczycy u dzieci. W Polsce sytuacja była i jest nieporównywalnie lepsza, lecz badania dotyczące skutków dla zdrowia po awarii przeprowadzano przez kilka lat po 1986 r. - Przydałoby się je powtórzyć - apeluje prof. Ruchała.
Prof. Andrzej Strupczewski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych zapewnia, że Polacy w ciągu roku po awarii w Czarnobylu otrzymali znikome dawki promieniowania. Trzykrotnie wyższe dostali Bułgarzy, porównywalne z nami Szwajcarzy i Włosi. - Średnia roczna dawka spowodowana przez promieniowanie kosmiczne, pierwiastki znajdujące się w naszych ciałach czy w glebie jest w Polsce dziesięciokrotnie wyższa niż ta, którą otrzymał nasz rodak w ciągu roku po awarii w Czarnobylu - mówi prof. Strupczewski.
W Polsce był jednak wyjątek. Znacznemu skażeniu uległy okolice Opola. - Nazwano to anomalią opolską - mówi prof. Maria Wacławek z Katedry Biotechnologii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Opolskiego. Radioaktywna chmura opadła w okolicach Opola, bo gdy tam przepływała kulminacyjna promieniotwórcza fala, spadł deszcz. Dlatego skażenie w niektórych rejonach Opolszczyzny było ponad sto razy większe od średniego w Polsce. Od 1999 r. naukowcy pod kierownictwem prof. Wacławek badają skutki anomalii opolskiej. Do dziś w tamtejszej glebie znajduje się radioaktywny cez, co wynika z faktu, że czas jego rozpadu jest długi. - Nie trzeba się jednak niczego obawiać - uspokaja prof. Wacławek.
***
Skutki Czarnobyla
Według Komitetu Naukowego ONZ ds. Skutków Promieniowania Atomowego w wyniku awarii zginęły 62 osoby. Raport Forum Czarnobyla (WHO i ONZ) ocenia, że bezpośrednio w wyniku katastrofy zmarło 31 osób, a ok. 200 zachorowało na chorobę popromienną. Prof. Wade Allison z Oxfordu ustalił liczbę zgonów spowodowanych przez nowotwory z powodu awarii na 81.
Opad radioaktywny z Czarnobyla nie był jedynym, jaki przeszedł nad Polską. Więcej, okazał się znacznie mniejszy niż w przypadku próbnych wybuchów broni jądrowej w latach 50. i 60. (w sumie 2419 wybuchów) przeprowadzanych przez USA i ZSRR.
(K.W.)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
