Stada bobrów, które swoimi tamami zamieniają okolicę w jedno wielkie bagno, zaś tempo rozwoju lasów zachwyciłoby każdego leśnika. No dobrze, a gdzie te straszne mutanty? Zobaczycie je tylko w filmach grozy, jakich o czarnobylskiej zonie nakręcono pokaźną ilość. Promieniowanie przepędziło ludzi, lecz nie wyrządziło żadnej widocznej gołym okiem szkody przyrodzie. Zwierzęta i rośliny są wciąż płodne, zaś ich potomstwo wygląda i zachowuje się jak najbardziej normalnie.
Co ciekawsze, liczebność zwierząt jest znacznie większa niż na zamieszkałych terenach. Zakazana strefa ma być zamieniona w największy w Europie rezerwat przyrody i pierwszy w świecie atomowy park narodowy. Nie do końca.
W kolejce czeka japońska Fukushima.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?