W Krakowie zawsze miała swoje miejsce, niepodważalne i bezdyskusyjne, teraz ma swój czas. Choć dopiero co dobiegła końca jej wystawa w galerii ASP, trwają wciąż jeszcze pokazy w Uniwersytecie Ekonomicznym (ul. Rakowicka 27) oraz w galerii Centrum mieszczącej się w Nowohuckim Centrum Kultury (al. Jana Pawła II 232).
Jest jedną z największych polskich malarek. Na krakowską Akademię Sztuk Pięknych wstąpiła jeszcze przed II wojną światową. Wciąż tworzy. Jest tą, która z innymi artystami zakładała legendarną Grupę Krakowską. Ale pozostawała outsiderką, odrębną postacią tego świata. Wierną swej sztuce. I tak pozostało do dziś. Wciąż tworzy prace, zestawiając ze sobą tętniące kolorem znaki, będące zapisem wrażenia, przeżycia, stanów wewnętrznych.
Buduje jakby równoległy świat uczuć i emocji, umykających chwil. Abstrakcyjny świat tajemniczych kodów jest jednak bliski doświadczaniu rzeczywistości – nawet jeśli zapisywany jest niezwykle osobistym alfabetem, który nie każdemu jest dane odczytać. A że zawierają w sobie sporo warstw erudycyjnych odniesień do muzyki, poezji, buddyzmu, filozofii, stają się szaradami dla inteligentnego odbiorcy. To po prostu trzeba przeżyć. Tak, nie zobaczyć, a przeżyć po prostu...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?