Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na wielkie ściganie

Jacek Żukowski
W środę kolarzy zobaczymy w kryterium na Rynku Głównym
W środę kolarzy zobaczymy w kryterium na Rynku Głównym Andrzej Banaś
Kolarstwo. Małopolski Wyścig Górski od czwartku do soboty na drogach województwa

Czerwcowy termin już na stałe został przypisany do Małopolskiego Wyścigu Górskiego. To bardzo odpowiednia data, bo ten największy wyścig w Polsce kończy się 10 dni przed krajowymi mistrzostwami.

Inauguruje go kryterium o Złoty Pierścień Krakowa. Już jutro odbędzie się ono po raz 31. Dzień później rozpocznie się 3-etapowy MWG - już po raz 52. Wyniki kryterium nie liczą się do ogólnej klasyfikacji, ale trzeba w nim wystąpić (niekoniecznie ukończyć), by liczyć się w walce o wygraną w wyścigu.

Do przejechania 42 okrążeń wokół Rynku Głównego (30 km) kolarze przystąpią o godz. 18. Zwycięzca zostanie uhonorowany pierścieniem wykonanym przez krakowskiego złotnika Janusza Kowalskiego.

Wcześniej odbędą się wyścigi w kategoriach młodzieżowych, rywalizować będą też dzieci. Rynek zatętni kolarskim życiem od godz. 16.30.

A od czwartku do soboty potrwa walka o wygraną w MWG. I etap wiedzie z Miechowa do Trzebini (141 km), II z Niepołomic do Jodłownika (149), trzeci zaś z Muszyny do Starego Sącza (151 km). - Pojedzie 26 ekip, około 150 kolarzy - mówi dyrektor wyścigu Marek Kosicki. - Wielu teamom musiałem odmówić z powodu braku miejsc. Limit Międzynarodowej Unii Kolarskiej dopuszcza występ maksymalnie 200 zawodników. Jesteśmy największym wyścigiem w Polsce.

Kto może wygrać? Kandydatów jest wielu, pojadą ci, którzy wygrywali wyścig w minionych latach, jak choćby Łukasz Bodnar (zwycięzca sprzed roku), Jacek Morajko (triumf w 2010 r.) czy Artur Detko (rok wcześniej). Nie zobaczymy niestety wiodących postaci CCC Polsat Polkowice: Marka Rutkie-wicza (dwukrotny triumfator) czy Tomasza Marczyńskiego (raz wygrał, to potrójny mistrz Polski), którzy startują w rozgrywanym równoległe wyścigu Dookoła Szwajcarii. Ale i tak obsada jest znakomita, pojadą mocni polscy kolarze z krajowych ekip.

- Myślę, że wygrana przypadnie któremuś z naszych - prognozuje Kosicki. - Choć na pewno obcokrajowcy przysyłają mocne teamy. Ciekawy jestem np. występu Norwegów czy Duńczyków. Zawsze niezłe zespoły mają Niemcy, Słowacy czy Czesi.

Wiele może wyjaśnić się podczas drugiego etapu, gdy kolarze będą się kręcić wokół Jodłownika. - To najpiękniejsza pętla kolarska w Polsce - ocenił prezes Polskiego Związku Kolarskiego Wacław Skarul.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski